niedziela, 17 kwietnia 2011

Życiowy rekord / Tomek

Czytając Wasze posty normalnie, aż mi głupio tu pisać, ale dzisiaj pobiłem swój rekord. Pewnie niektórym wyda się to śmieszne, ale zaliczyłem 42 km w 1,5 godziny. Spaliłem; 1928 kcal
Przepiękna trasa przez Puszczę Zielonkę:
Rakownia - Zielonka - Bednary ( w końcu zobaczyłem to słynne lotnisko na którym wszyscy palą opony :) ) - Tuczno - Zielonka - Rakownia.

3 komentarze:

  1. Brawo! Motywacja podtrzymana i kilometraż coraz większy. Tak trzymać!
    Tylko nie staraj się windować tego rekordu zbyt bardzo i zbyt szybko! Nie o to chodzi !
    Myślę że 1h-1,5h to na razie optymalna długość Twoich wycieczek.
    Buduj "bazę" i trenuj częściej, nie koniecznie codziennie.
    Ciesz się z jazdy na rowerze i zwiedzaj okolice!
    Odkryjesz miejsca, które są niby tak blisko, a w których nigdy nie byłeś, lub wyglądały zupełnie inaczej (np. z samochodu) ;)

    ...z czasem zacznie Ci brakować, roweru, gdy na niego nie pójdziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie Piotrze ja już to czuje - ze dzien bez roweru jest jak dzien stracony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany Piotrek Ty się minołeś z powołaniem powinieneś wiersze pisać albo chociasz eseje!

    Tomek nie zwracaj uwagi na te głupoty które Piotrek wypisuje... W TRUPA! codziennie i bez ustanku, jek po kazdej wycieczce nie rzygasz to znaczy że się nie starałeś:)

    OdpowiedzUsuń