W związku z tym, że wczoraj z powodu bolących pleców nie byliśmy w stanie przeprowadzić rozjazdu po maratonie, na dzisiaj zaplanowałem sobie regenerację aby nogi odpoczęły po wczorajszych obciążeniach.
Dzisiaj plecy bolą mnie znacznie mniej i byłem w stanie wsiąść na rower i przeprowadzić trening.
Przed regeneracją z przyjemnością umyłem i "nasmarowałem" oba rowery. Zwłaszcza "Marian" zasłużył dzisiaj na pieszczoty po wczorajszym maratonie, w którym mnie nie zawiódł :)
Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń )
Trening regeneracyjny w strefie S2 ( 112-138 ), na rowerze szosowym przeprowadziłem na trasie;
Szamotuły - Oborniki - Zielonagóra - Piotrowo - Wronki - Samołęż - Szamotuły
W sumie pokonałem 72,84 km , 2h 13min 10sek , ze średnią prędkością 32,82 km/h ,
HR śr 130 , HR max 144 , Spalone kalorie; 1403 kcal
Czy Braciszku wiesz że masz szczyt? Formy oczywiśącie... regeneracja ze średnią 32km/h no ładnie! Ale pamiętaj że Cię oszczegałem...
OdpowiedzUsuńPrzestań się wygłupiać :)
OdpowiedzUsuńCo to za średnia 32 km/h ,zresztą przy takich wiatrach jak ostatnio to nie problem :)
Cancelara wczoraj na brukach miał średnią 42 km/h!
To jest dopiero średnia, ale może w przyszłym tygodniu i mnie się uda :)
Wygłupy to moja pasja:) przecież wiesz!
OdpowiedzUsuńkuzwa chlopaki o czym Wy piszecie srednia 42 km/h to ja nie wiem czy nasze rowery maja podobne przelozenie bo ja ostatnio z górki z wiatrem w plecy nie moglem dociagnac do 50 :) a gdzie tu srednia 42.
OdpowiedzUsuńp.s.
gratuluje wyników