Dziś razem z Pio_trkiem postanowiliśmy wykonać krótszy ale bardziej interwałowy trening. Pojechaliśmy do Stobnicka na nasza pętle interwałową. W sumie zrobiliśmy 6 okrążeń na max-a :) W międzyczasie kręciliśmy filmiki ( postaram się w miarę szybko zmontować jakiś materiał ). Powrót przy huraganowym wietrze... tak huraganowym i mam w dup.. jak go w prognozach nazwą! Drzewa trzeszczały a nad polami unosiły się tumany kurzu, jak podczas burzy piaskowej na pustyni.
Cały czas prowadziliśmy ożywioną konwersacje na tematy przyszłości ludzkości i problemu niżu demograficznego. No dobra o tym nie gadaliśmy ale o innych pierdołach tak :)
Na koniec "rozjazd"... czyli 50km/h przez Szamotuły. Fajnie było.
Hr avg 139, hr max 188:), dist 46.5km, spd avg 24.9, cad avg 95 asc 335m, kcal 1502, zmęczenie 3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz