czwartek, 31 marca 2011

Refresh Trek MTB 2011 / PIO_TREK

W tym tygodniu udało się "ukończyć" projekt Trek MTB 2011 :) Wszystko za zgodą i przy wydatnej pomocy cudownej żony Kasi :)

Refresh Trek 2011
W zasadzie z poprzedniego roweru pozostały "tylko" rama, sztyca, mostek i siodełko. Całe reszta NEW !

Na odświeżonego Trek-a składają się;

- Rama Trek 8-series Alpha Aluminium "White" ( rozmiar 19,5 cala )
- Widelec Fox  F100 RL (OEM 08) "White"


- Koła;
  obręcze Ritchey WCS disc XL OCR, piasty XT CL, szprychy DT Competition "Black" 262mm,
  nypel DT Swiss Aluminiowy Srebrny, opony Geax Gato 2.1


- Napęd Shimano XT 3x9 ;
   korba XT, łańcuch shimano XT HG93, przerzutka przednia Shimano Deore XT FD-M770 Top Swing,
   przerzutka tylna shimano Deore XT shadow gs rd-m772, kaseta XT


- Hamulce tarczowe Shimano XT BR-M775, tarcze przód 160IS,  tył 160IS


- Manetki Shimano Deore XT sl-m770



- Sztyca Bontrager
- Siodełko San Marco Blaze


- Mostek Truvativ XR


- Kierownica PRO MTB Series

Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości uda mi się jeszcze wymienić ...

kierownicę, mostek i sztycę na serię Ritchey WCS "Black Wet" oraz gripy na Ritchey WSC Ergo

... i tym samym zakończyć projekt TREK MTB :)

Link do galerii;
https://picasaweb.google.com/piotr.kuston/TrekMTB#

P.S.
Teraz "nie ma opierdalania się" i wymówek, wszystko w moich nogach i głowie !!!

Dzień 78 / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń )

Wprawdzie nie czuję się zmęczony ani wyczerpany, ale trochę martwi mnie trudność osiągnięcia wysokich wartości tętna. W tym celu postanowiłem zafundować sobie długi trening regeneracyjny na rowerze szosowym.
Założeniem była ciągła równa jazda w strefie S1 ( 112-138 ), bez wychodzenie powyżej wyznaczonej strefy.
Trasa dzisiejszej "regeneracji" przebiegała przez;
Szamotuły - Oborniki - Zielonagóra k/Obrzycka - Piotrowo - Wronki - Ostroróg - Lipnicę - Szamotuły

W sumie pokonałem 82,48 km w czasie 2h 47min ze średnią prędkością 29,71 km/h ,
HR śr 125, HR max 142 , Spalone kalorie: 1317 kcal
Temp; 16 °C , Wiatr ; 14 km/h ,

środa, 30 marca 2011

Dzień 77 / First ride refresh Trek MTB... / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń )

"Nadeszła wiekopomna chwila..." :) czyli pierwsza jazda na "odświeżonym" Treku MTB !
Dzisiaj czerpałem radość z każdej chwili spędzonej na rowerze i chciałem aby ta chwila trwała jak najdłużej.
Dlatego na  trening wybrałem dość długą trasę ....
Z Szamotuł przez Piotrkówko do Sycyna, dalej lasami w kierunku Obrzycka i ponownie lasem wzdłuż starej linii kolejowej do Wronek. We Wronkach wzdłuż Amiki i więzienia, następnie mostem przez rzekę Wartę na dostrzegalnię p-poż. Tam krótki przystanek  i z powrotem przez Wronki tą samą drogą do Obrzycka. 
W Obrzycku mostem przez rzekę Wartę w kierunku Zielonejgóry, tam zjazd do lasu i jazda w kierunku Tarnówka, po drodze pamiątkowe zdjęcie w trakcie tankowania "leśnej łodzi podwodnej" : )

W tle "leśna łódź podwodna" :)
W okolicach Tarnówka bufet w lesie ( picie + batony ) i powrót do Zielonejgóry (pisownia poprawna).
Drogą na Oborniki dojazd do Stobnicka. 
Na wymagającej technicznie i siłowo górce wykonałem 6 prób podjazdów z środkowej tarczy.
Z czego trzy próby zakończyłem sukcesem, a trzy zakończyłem niepowodzeniem w 3/4 podjazdu. 
W trakcie wykonywania podjazdów wyszedł brak techniki, spowodowany "zimową" jazdą wyłącznie na rowerze spinningowym oraz brak siły na podjazdach :( 
Wydaje mi się że jestem słabszy niż w zeszłym roku o tej samej porze, ale być może za wcześnie oceniam siebie po przesiadce na zwykły rower. Czas pokarze ....
Ze Stobnicka powrót do Obrzycka i lasami tą samą drogą co wcześniej przez Sycyn do Piotrkówka.
Z Piotrkówka 20 minutowy rozjazd i powrót do domu.

Odczucia odnośnie "odświeżonego" Treka;
Nowe hamulce XT wyśmienite zdecydowanie bardziej czułe i jednocześnie mocniejsze niż poprzednie LX-y. 
Nowe koła Ritchey WSC, wyglądają pięknie, są chyba trochę lżejsze i przez to dużo łatwiej się rozpędzają.
Obsługa nowych manetek i hamulców po przesiadce z klamko-manetek LX wymaga przyzwyczajenia, ale nie sprawia dużych problemów. Dozowanie hamowania w nowych XT to po prostu bajka :)
Nowy widelec Fox, bez dwóch zdań wart swojej ceny. Bardzo czuły i świetnie wybiera nierówności a przy tym o wiele mniejsze drgania przenosi na kierownicę. Blokada skoku "beton", zero ugięcia. Po prostu super!

OGÓLNIE PEŁNA SATYSFAKCJA !!!

W sumie pokonałem 86,21 km w czasie 3h 30min ze średnią prędkością 24,53 km/h ,
HR śr 144, HR max 161 , Spalone kalorie: 2205 kcal
Temp; 15 °C , Wiatr ; 7 km/h , 


P.S.
"Leśna łódź podwodna" ma pojemność 50 000 litrów :)

poniedziałek, 28 marca 2011

Dzień 76 / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń  );

Dzisiaj rozpocząłem kolejny mikro-cykl  "Rozbudowy 2", który tak jak wcześniejsze będzie trwał 3 tygodnie i zakończy się tygodniem regeneracji.
Po wczorajszym wyczerpującym treningu kontrolnym, dzisiejszy postanowiłem spędzić w strefie S2 (139-151).
W tym celu wyruszyłem rowerem szosowym na szlak który wiódł przez;
Szamotuły - Oborniki - Zielonągórę k/Obrzycka - Piotrowo - Wronki - Ostroróg - Lipnicę - Szamotuły
Trening zakończyłem 30 minutowym rozjazdem na ulicach grodu Halszki i wróciłem do domu.

W sumie pokonałem 91,62 km w czasie 3h ze średnią prędkością 31,95 km/h ,
HR śr 134, HR max 152 , Spalone kalorie: 1654 kcal
Temp; 10 °C , Wiatr ; 27 km/h ,

niedziela, 27 marca 2011

Dzień 75 / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń  );

W ostatnim dniu "tygodnia regeneracji" postanowiłem sprawdzić jaka formą "mniej-więcej" dysponuję.  Wybrałem się do Czarnkowa aby wykonać interwały na podjazdach. Dojazd do Czarnkowa szybko ale spokojnie i z wiatrem. Pierwszy długi podjazd z Lubasza do miejscowości Dębe, później zjazd do Czarnkowa, nawrót i kolejny długi podjazd do miejscowości Dębe, który powtórzyłem cztery razy.
W drodze powrotnej bufet ( napój+batony ) przy pomniku w lesie przed Klempiczem. Dalsza droga to dojazd do Obrzycka i początek 30 minutowego rozjazdu zakończonego na ulicach Szamotuł i powrót do domu.

Trek w trakcie bufetu...
Po treningu nie wiem co myśleć o swojej aktualnej formie ?
Jazda na płaskim wypada dobrze. Udaje mi się bez problemu utrzymywać prędkości powyżej 30 km/h nawet pod wiatr przy wartościach tętna S2 ( 139- 151 ). Ćwiczenia siłowe zaowocowały wzmocnieniem pleców, dzięki czemu mogę cały trening przejechać w dolnym chwycie, nawet mimo znacznemu podniesieniu wysokości siodełka.
Natomiast na dzisiejszych podjazdach założeniem było tętno w strefie S5b ( 174-179 ), którego nie udało się niestety osiągnąć. Nie wiem może jechałem zbyt asekuracyjnie, mając w głowie kolejne podjazdy ?
Ale to chyba nie to. Po prostu nie mogłem "wbić" się na wyższe tętno! Jest to trochę dziwne, zwłaszcza po całym tygodniu regeneracji. Ogólnie nie czuję się zmęczony i wyczerpany więc tętno powinno bez problemu skoczyć wyżej ! Myślę że może to być spowodowane przesiadką z roweru spinningowego na tradycyjny oraz zmianą pozycji na rowerze (siodełko wyżej o 1.5cm). Czas pokarze ?
Mam nadzieję że organizm szybko zaadoptuje się do nowych warunków i wszystko będzie ok.

A3 - Interwały na podjazdach

Po dokładnej rozgrzewce wybierz się na stroma trasę w terenie. Podjazd powinien zajmować około 3 minut. Wykonaj od 4 do 6 podjazdów. Cały czas siedź na siodełku. Częstotliwość pedałowania powinna być wyższa niż zwykle na podjazdach. Intensywność w strefie tętna 5b ( 174-179 ). odpoczywaj spokojnie pedałując w czasie zjazdu i u podnóża podjazdu przez 3 minuty. w czasie całego ćwiczenia podjazdy w sumie powinny zająć od 9 do 18 minut.

W sumie pokonałem 91,62 km w czasie 3h ze średnią prędkością 30,50 km/h ,
HR śr 137, HR max 164 , Spalone kalorie: 1748 kcal
Temp; 4 °C , Wiatr ; 18 km/h ,

piątek, 25 marca 2011

Pierwszy okres treningowy zakończony / Mike

Czas na drobne podsumowanie pierwszej części przygotowań do sezonu 2011.

Treningi rozpocząłem 27 listopada 2010 roku.

W grudniu przede wszystkim treningi wytrzymałościowe i budowa bazy. Większość treningów na trenażerze.
Każdy kolejny miesiąc zawierał większą objętość i intensywność treningów. Na marzec zaplanowany miałem tydzień treningów przełamujących, który dziś załączyłem :)

Jestem bardzo zadowolony z wykonanej pracy. Wszystkie założenia treningowe i zaplanowane ćwiczenia udało się wykonać, nawet zrobiłem więcej niż wcześnie sobie rozpisałem.

Czuje że forma poszła do góry... zauważyłem również że przyjęta periodyzacja treningów pozwala zregenerować się organizmowi w wystarczający sposób, by móc systematycznie zwiększać obciążenia treningowe.

Miałem też szczęście że nie dopadło mnie żadne choróbsko, kontuzja itp.

Podsumowanie 27.11.2010 - 25.03.2011:

Łączny czas treningu: 124:22 h
Łączny dystans:           2 778  km
Spalone kalorie :       72 946  kcal

Łączny czas w strefach:

Strefa 0:   4:07 h
Strefa 1: 52:27 h
Strefa 2: 40:47 h
Strefa 3: 13:08 h
Strefa 4:   9:19 h
Strefa 5a: 2:14 h
Strefa 5b: 1:57 h
Strefa 5c: 0:20 h


Teraz tydzień bez roweru... Nie wiem jak ja to wytrzymam? :)

Posumowanie miesiąca / Mike

Podsumowanie Marca:

Łączny czas treningu: 44:42 h
Łączny dystans:          1152 km
Spalone kalorie:       28 491 kcal

Czas w strefach:
Strefa 0:    1:23 h
Strefa 1:  19:03 h
Strefa 2:  15:02 h
Strefa 3:    4:39 h
Strefa 4:    3:43 h
Strefa 5a:  0:27 h
Strefa 5b:  0:07 h

Dostrzegalnia p-poż / Mike

Pierwszy trening pod dostrzegalnią p-poż w okolicach Stobnicy.

Pomiędzy Grabówcem a Obrzyckiem ćwiczenie M1 ( tempówka w 3 strefie ), potem kilka górek w drodze do Stobnicy. Trening właściwy to pętle interwałowe na podjazdach. W drodze powrotnej ponownie M1.

Niniejszym zakończyłem tydzień przełamujący. Dziś czułem nakładające się od kilku dni zmęczenie, ale ciesze się że wszystko co miałem zaplanowane udało się wykonać :)  Zobaczymy jakie to przyniesie efekty...

Hr avg 147, Hr max 175, dist 55.3km, spd avg 25.4km/h, cad avg 94, asc 220m, kcal 1543, zmęczenie 8.5

Dzień 74 / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń  );

Dzisiejszą "rundę" wykonałem ponownie na rowerze szosowym ( Trek MTB nadal na warsztacie ...). 
Trasa treningu przebiegała po dwóch stronach rzeki Warty; 
Szamotuły - Oborniki - Kiszewo - Obrzycko - Szamotyły
W związku z tym że cały czas trwa tydzień regeneracji, starałem się nie wychodzić ze strefy S2 ( 139-151 ).
Do Obornik z wiatrem, odcinek Oborniki-Obrzycko pod wiatr, dalej do Szamotuł raczej z wiatrem.
Po do jeździe do miasta Halszki, wykonałem ok. 20 minutowy rozjazd jego ulicami i wróciłem do domu.
Dzisiaj "odczuwalnie" było dużo chłodniej niż wczoraj i nadal utrzymywał się silny wiatr, mimo to trening zaliczam do przyjemnych :) 

W sumie pokonałem 59,17 km w czasie 1h 48min ze średnią prędkością 32,85 km/h ,
HR śr 137, HR max 153 , Spalone kalorie: 1032 kcal
Temp; 8 °C , Wiatr ; 23 km/h ,

Drift... / Mike

Wczoraj na treningu testowałem nową zabawkę. Kamerę na kask Drift  HD 170 :) Nie długo jakiś testowy filmik umieszczę. Musze jeszcze ją do końca rozpracować, bo niestety nagrałem materiał w poziomie :)
Zresztą zobaczycie sami na filmie...

Co do treningu ...

Z rana nogi bolały po poprzednich treningach, ale na rowerze było już ok, pełna moc i siła :)
Pojechałem do Stobnicy pod Obrzyckiem. A tam kilka pętli interwałowych na podjazdach
( symulacja wyścigu XC ). Tętno w 5a i 5b, pieczenie mięśni i wymuszony oddech...
... czyli to co misie lubią najbardziej.

Powrót z wiatrem w plecy.

Hr avg 141, Hr max 178, dist 48.5km, spd avg 25.4km/h, cad avg 96, asc 210,  kcal 1427, zmęczenie 7

czwartek, 24 marca 2011

Dzień 73 / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń  );

Dzisiaj kolejny zaplanowany trening "szosowy", postanowiłem wykonać na trasie;
Szamotuły - Nowa Wieś - Wronki - Stróżki - Szamotuły
Do Wronek jechałem pod bardzo silny wiatr, który wiał w porywach z prędkością 42 km/h albo i lepiej ...
(dane z internetu ).
Trzymając wyznaczoną strefę tętna S2 ( 139 - 151 ), momentami myślałem że stoję w miejscu, do Wronek ok.19,5 km jechałem całą wieczność :) Za to powrót z wiatrem to już czysta frajda :) Nie mogłem sobie odmówić przyjemności jazdy ze stałą prędkością powyżej 50 km/h i momentami wychodziłem po za wyznaczona strefę tętna. W Szamotułach byłem po około godzinie i trening zakończyłem 10 minutowym rozjazdem.

W sumie pokonałem 37,77 km w czasie 1h 12min ze średnią prędkością 31,48 km/h ,
HR śr 136, HR max 154 , Spalone kalorie: 676 kcal
Temp; 12 °C , Wiatr ; 32 km/h ,

środa, 23 marca 2011

Połczyn Zdrój wypada z kalendarza :(

Jak podaje strona http://www.gogolmtb.pl/ :
"Niestety nie udało się dopiąć budżetu maratonu w Połczynie Zdrój i w związku z tym Cykl Maratonów pod nazwą: Grand Prix Wielkopolski w Maratonach MTB,  początek będzie miał w; Gnieźnie 22 maja 2011 r."

How much can You take... / Mike

Dziś tempówki interwałowe w terenie. Pojechałem w lasy pomiędzy Lipnicą a Zajączkowem. Jest tam odcinek dobrej jakości drogi pożarowej o nawierzchni podobnej do górskich dróg. Idealny na przeprowadzenie tempówek interwałowych, do tego delikatnie pofałdowana.

Odcinek dojazdowy do w/w miejsca miałem pod wiatr, dodatkowo nogi po wczorajszych podjazdach długo nie chciały się rozkręcić...

Wykonałem pięć 6 min powtórzeń  w strefie 4-5a z 3 minutami odpoczynku w strefie 1. Momentami leciałem 40 km/h przez las, super uczucie.
Ostatnie powtórzenie to 6min czystego bólu i pieczenia mięśni. Bardzo męczące ćwiczenia.

Powrót spokojnie w strefie 2.

Wiosna zagościła na dobre w drodze powrotnej widziałem dwie Czaple Siwe dostojnie spacerujące po polu:)

Dodatkowo pojechałem zobaczyć jak wygląda pętla którą z Pio_trkiem budowaliśmy zeszłej jesieni. Wygląda ok, tylko jedna brzoza się na nią przewróciła ale to drobiazg do usunięcia :)

Trening zakończyłem we Włoskim stylu zajadając rogale i popijając je kawką w Ristorante "Maryna"

2:37:57

Hr avg 143, Hr max 175, dist 60.6km, spd avg 24.9, cad avg 92, asc 150m, kcal 1627, zmęczenie 8

Kolejny piekny dzień


Czaple Siwe nieopodal Ostroroga



Specjały Ristorante "Maryna" na ladzie pamietajacej czasy słusznie minionego systemu:)


Miłego dnia / Mike

Na dobry początek dnia :)

http://www.youtube.com/watch?v=-qMHNFOtjYk&feature=sub&videos=5dCp8KwYkG0

Pozdrawiam Mike

Na krótko.../ Mike

Hej wczorajszy trening był niesamowity z kilku względów:

Po pierwsze pierwszy trening na krótko: było tak ciepło i przyjemnie że momentami nawet zastanawiałem się czy nie zdjąć bluzy.. macie mnie! Trening na półkrótko ( spodenki + bluza ). Ale Tak bn poważnie pogoda naprawdę była urzekająca.

Po drugie: pierwszy trening na rowerze startowym. I od razu kilka obserwacji;

Obserwacja nr 1. Jest sztywny, jak sztywny pal azi z gry Mortal Kombat, dupy dawno mi tak nie wyczęsło
Obserwacja nr 2. Jest szybki, cały trening praktycznie z blatu.
Obserwacja nr 3. Jest zwinny aż się prosiło by przeskakiwać nad przeszkodami, zacieśniać zakręty, zarzucać tyłem na technicznych sekcjach, przeskakiwać z jednej strony drogi na drugą. ale miałem FUN :)
Obserwacja nr 4. Odzwyczaiłem się troche od pozycji na nim...
Obserwacja nr 5. Coś mi w napędzie "haczy"
Obserwacja nr 6. Kadencja pozostała na moim szybkim poziomie, nawet chyba szybciej obracam teraz korbami.

Sam trening zawierał ćwiczenia wytrzymałości na podjazdach. Pojechałem do Tarnówka na górki, w lesie pełno piachu i korzeni ( na tej trasie przynajmiej ). W sumie jakieś 10 ćwiczeń F1 w strefie tętna 5a. Potemm odcinek dojazdowy do Stobnicy w strefie 2.

Do Stobnicy pojechałem z ciekawości, chciałem zobaczyć jak tam siła i moc. "Sciankę" machnąłem na luzie z środkowej tarczy :) więc jest dobrze.

Powrót do domu w strefie 2 i 3 na prędkości 33-37km/h potem trochę piachu wiec zwolniłem:)

A i znalazłem starego Singletrack-a w Tarnowku, niestety motocykliści rozjechali go całkowicie i podłoże teraz przypomina zmielony piach na pustyni...


2:49:55h

Hr avg 145, Hr max 177, dist 61.1km, spd avg 24.1km/h, cad avg 93, asc 250m, kcal 1683, zmęczenie 7.5

Myśl dnia: Opór jest wprost proporcionalny do ilości piachu pod kołami

Piotrek twoja "Leśna Łódź Podwodna" :) wpomne tylko w swojej wielkiej złośliwości że podwodne to są Okrety, a nie Łodzie...


Zachód słońca nad Puszcza Notecka


Mój Rumak:)

wtorek, 22 marca 2011

Dzień 72 / PIO_TREK

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) ;

Dzisiejszy trening przy pięknej pogodzie wykonałem na rowerze szosowym. W tym celu pokonałem trasę; Szamotuły - Obrzycko - Piotrowo - Wronki - Samołęż - Szamotuły - Ludwikowo - Szamotuły. 
Pierwszą część trasy pokonywałem pod wiatr lub z wiatrem przeszkadzającym. Z Wronek do Szamotuł gnałem z wiatrem, pozostając "cały czas" w strefie S1 (112 -138). Na koniec żeby dopełnić 1,5h trening 
( ... w Szamotułach byłem za wcześnie ), pojechałem na rozjazd do Ludwikowa i z powrotem do domu.

W sumie pokonałem 50,06 km w czasie 1h 33min ze średnią prędkością 32,22 km/h ,
HR śr 134, HR max 145 , Spalone kalorie: 826 kcal
Temp; 14°C , Wiatr ; 26 km/h , 

poniedziałek, 21 marca 2011

Dzień 71 / Pierwszy dzień wiosny :) / PIO_TREK

I stało się ! Pierwszy dzień wiosny przywitałem, pierwszym treningiem na rowerze szosowym. 
Na godzinną przejażdżkę udałem się z Szamotuł na Obornicki rynek i z powrotem. Pierwszą część trasy miałem z wiatrem w plecy, jednak zgodnie z założeniami treningowymi nie szalałem ( choć bardzo korciło ) i jechałem spokojnie w strefie S1 ( 112-138 ). Mimo to utrzymywałem prędkość ok. 40 km/h ( wiatr bardzo pomagał ). 
W drodze powrotnej sytuacja się odwróciła i jechałem pod wiatr. Trzymając się strefy "podążałem" z prędkością ok 27-30 km/h.

W sumie pokonałem 33,71 km w czasie 1h 4min ze średnia prędkością 31,40 km/h , 
HR śr 129, HR max 140 , Spalone kalorie: 547 kcal
Temp; 4°C , Wiatr ; 11km/h , 3m/s

Przed treningiem: Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) 

P.S. 
Pierwszy trening "live" przebiegł bez żadnych "atrakcji". Niektórzy bardzo się za mną stęsknili i okazywali to  używając klaksonów samochodowych :) Nie miałem niestety dzwonka żeby się im odwdzięczyć !
Jeśli to teraz czytają ?  To ich w tym miejscu pozdrawiam; dryń, dryń  :)

Wytrzymałość pomiedzy Nowym Tomyślem a Wolsztynem / Mike

Wczoraj trening na szosie. Spokojna jazda w 2 strefie, bez ćwiczeń i interwałów. Przez pierwsze 77km miałem przeszkadzający wiatr w twarz albo z boku. Na powrocie niby wiało w plecy ale jakość tak kręcił wiaterek że nie bardzo pomagał. Trening spokojny można nawet powiedzieć że monotonny...

3:21:58h
 Jednostajnie E2

Hr avg 141, Hr max 157, dist 101km, asc 100m, spd avg 31km/h, kcal 2073, zmęczenie 6

Myśl dnia: Wszystko jest względne...

niedziela, 20 marca 2011

Treningi na rowerze spiningowym - podsumowanie / PIO_TREK

Zgodnie z założeniami treningowymi, na jutro przewidziany mam pierwszy trening na świeżym powietrzu. Tydzień regenaracji, który się dla mnie jutro rozpoczyna jest odpowiednim momentem zeby łagodnie przesiaść się z roweru spiningowego na rower "tradycyjny". Mam nadzieje że pogoda dopisze i pierwszy trening odbędę w pięknych okolicznościach przyrody :)

Zresztą jak mawia Zbyszek;  "Nie ma złej pogody, sa źle ubrani ludzie"

Zaczynając nowy etap, a kończąc stary należy podsumować dotychczasowe dokonania :)
Przygotowania do sezonu 2011, rozpocząłem 6 grudnia i do dnia dzisiejszego odbyłem 70 treningów.
Szczeście mi sprzyjało i obyło się bez chrób czy konieczności rezygnowania z treningów.
Założony plan został wykonany w 100% i to mnie najbardziej cieszy :)

Grudzień
18 dni treningowych   / 29,5 h na rowerze / 13,5 h "siłowni"   /  24 109kcal

Styczeń
20 dni treningowych   / 31,5 h na rowerze / 15 h    "siłowni"   / 26 398 kcal

Luty
19 dni treningowych   / 31,5 h na rowerze / 13,5 h "siłowni"   / 23 890 kcal

Marzec
13 dni treningowych   / 29,5 h na rowerze / 9,5 h   "siłowni"  / 19 836 kcal

Suma
70 dni treningowych  / 122 h na rowerze / 51,5 h "siłowni" / 94 220 kcal

P.S.
... a teraz to co niektórych najbardziej ucieszy :)

DO ZOBACZENIA NA WSPÓLNYCH TRENINGACH !

sobota, 19 marca 2011

Dzień 70 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2,5 h treningu;


1  -   10 min  / 10 min  / rozgrzewka S1 ( 112 – 138 )
 
10 - 30 min /  20 min / S2 ( 139 – 151 ) 
30 - 31 min /    1 min / Jazda na stojąco  
31 - 45 min /  14 min / S2 ( 138 - 151 ) 
45 - 46 min /    1 min / Jazda na stojąco 
46 - 60 min /  14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
60 - 61 min /    1 min / Jazda na stojąco 
61 - 75 min /  14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
75 - 76 min /    1 min / Jazda na stojąco 
76 - 90 min /  14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
90 - 91 min /    1 min / Jazda na stojąco 
91 - 105 min /14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
105-106 min  / 1 min / Jazda na stojąco 
106-120 min /14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
120-121 min /  1 min / Jazda na stojąco 
121-130 min /  9 min / S2 ( 139 -151 ) 
130-150 min /20 min  / rozjazd S1 ( 112 - 138 )

Spalone kalorie: 1476 kcal
HR śr. 138, HR max. 153

Sprinty... / Mike

Wreszcie przestało padać. Na trening wyjeżdżałem przy zachmurzonym niebie, ale silny północno - zachodni wiatr po jakimś czasie rozwiał je i pojawiło się piękne błękitne niebo :)

Pierwsze sprinty w tym sezonie. Po długiej i dokładnej rozgrzewce ( 25 km pod wiatr ) wykonałem 6 serii po 5 sprintów ( 1 min odpoczynku miedzy powtórzeniami ) z 5 min odpoczynku pomiędzy seriami.
Nie wiem jaką mam moc silnika, ale wiem ile czasu potrzebuje żeby przyspieszyć od 30 km/h i do 45 km/h
Jest to 8 sekund :)
Potem pojechałem jeszcze 30 min tempówki w 3 i 4 strefie a na koniec 15 min rozjazdu.

2:38:46

Hr avg 150, Hr max 175, dist 81km, spd avg 31km/h, asc 90m, kcal 1785, zmęczenie 6.5

piątek, 18 marca 2011

Dzień 69 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2h treningu; 

1  -   10 min  /10 min / rozgrzewka S1 ( 112 – 138 )
10 - 30 min  / 20 min /                   S3 ( 152 – 158 )
30 - 36 min / 6 min  / S 4 – S5a ( 159 – 173 ) / tempówki interwałowe
36 - 39 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) /    odpoczynek lub zatrzymanie
39 - 45 min / 6 min  / S 4 – S5a ( 159 – 173 ) / tempówki interwałowe
45 - 48 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) /    odpoczynek lub zatrzymanie
48 - 54 min / 6 min  / S4 – S5a ( 159 – 173 ) /  tempówki interwałowe
54 - 57 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) /    odpoczynek lub zatrzymanie
57 - 63 min / 6 min  / S4 – S5a ( 159 – 173 ) /  tempówki interwałowe
63 - 66 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) /    odpoczynek lub zatrzymanie
66 - 72 min / 6 min  / S4 – S5a ( 159 – 173 ) /  tempówki interwałowe
72 - 100 min / 18 min  /               S3 ( 152 – 158 )
90 - 120 min / 30 min  / rozjazd / S1 ( 112 – 138 )

M2 – Tempówki interwałowe

Seria od 3 do 5 interwałów, z których każdy trwa od  6 do 12 minut. Intensywność w strefie tętna 4 do 5a. Kadencja jak na czasówkach. Po każdej tempówce odpoczywaj od 2 do 3 minut. 
Strefa tętna przy odpoczynku musi być bardzo niska. Można się całkowicie zatrzymać.
Co tydzień należy zwiększać długość każdego z interwałów. Cały czas bądź zrelaksowany i utrzymuj aerodynamiczną pozycję. Ten trening można wykonywać do 2 razy w tygodniu.

Spalone kalorie: 1304 kcal
HR śr. 146, HR max. 169

Masaż / Mike

Dziś dzień odpoczynku, zafundowałem moim nóżką masaż regeneracyjny. Są jak nowe. Jutro dokręcamy śróbę:)

Libia - krótka analiza taktyczna / Mike

W dzisiejszym odcinku "małego taktyka" ocena możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji w Libii:

W końcu skostniała i nieefektywna ONZ podjęła decyzje o ustanowieniu strefy zakazów lotów nad Libią. Teraz jak powstańcy bronią się w swoim ostatnim bastionie, mieście Begazi.

W tej chwili amerykańskie ( i pewnie za jakiś czas również brytyjskie ) samoloty patrolują już przestrzeń powietrzną Libii. Po wprowadzeniu strefy zakazów lotów moim skromnym taktycznym zdaniem sytuacja może rozwinąć się na kilka sposobów:

1. Kadafi nie będzie prowokował sił ONZ czyt. Amerykańskich i zaprzestanie nalotów. Jeżeli powstańcy są już naprawdę osłabieni siły reżimu zdławią ich wojskami lądowymi. np. otoczą miasto ciężką artylerią i zrównają z ziemią. Dość brutalne ale skuteczne, zresztą takie sytuacja już miały miejsce, w latach 80 ubiegłego wieku jeden z afrykańskich dyktatorów tak zrobił. Zginęło wtedy blisko 60tys osób… ale podziałało, powstanie upadło.

Istnieje jednak spora szansa że powstańcy jeszcze mają wole do walki, która decyzja ONZ tylko podsyci i będą stawiali zacięty opór, kto wie może odzyskają część stracony pozycji. W takiej sytuacji rysuje się kolejny scenariusz…

2. Reżim Kadafiego nie jest w stanie zdławić powstanie i nie zaprzestaje bombardowań. Popełnia w tym momencie wielki błąd i mówiąc szczerze jest to początek jego szybkiego końca. A wiec siły rządowe nadal próbują bombardować ludność cywilną ale Amerykańskie samoloty im to uniemożliwiają… i tu pojawia się kolejny scenariusz.

3. Dochodzi do powietrznej potyczki pomiędzy samolotami Amerykańskimi i Libijskimi. Rezultat tego starcia może być tylko jeden.. ale pociąga za sobą o wiele bardziej złowrogie dla Kadafiego następstwa.

Siły ONZ sprowokowanie i zaatakowane przez Kadafiego przeprowadzają operacje mającą na celu wyeliminowanie reżimu.

W tej chwili na morzu śródziemnym przebywa 6 flota Stanów Zjednoczonych. W skład floty wchodzi lotniskowiec o napędzie atomowym mogący przez 6 miesięcy samodzielnie prowadzić operacje wojskowe. Lotniskowiec posiada tzw. grupy wsparcia. Tworzy je kilkadziesiąt okrętów takich jak krążowniki, okręty podwodne, okręty szpitalne i zaopatrzenia, okręty desantowe. 6 flota dysponuje siłą pozwalającą samodzielnie rzucić na kolana większość Państwa naszego globu. Dodatkowo wsparcie takiej operacji mogą udzielić samoloty z bazy Aviano we Włoszech oraz V floty znajdującej się w rejonie Zatoki Perskiej. Trasy przelotów z tych baz nad Libię prowadzą nad Włochami i Egiptem tak więc z udzieleniem zgody na przelot nad tymi krajami nie będzie problemu.

W pierwszej fali nalotów zostanie sparaliżowany system obrony przeciw lotniczej reżimu Kadafiego. Uderzenia nastąpią na stacje radarowe, wyrzutnie rakiet, centra łączności oraz lotniska. Zadanie to wykonają samoloty wielozadaniowe F/A-18 SuperHornet przy wsparciu latających cystern KC-135 oraz samolotów rozpoznania radioelektrycznego.

W drugiej fali nalotów zniszczone będą budynki rządowe, stacje telewizyjne i radiowe, magazyny zaopatrzenia armii. Za pomocą bomb grafitowych okresowo i precyzyjnie pozbawi się elektrownie i zakłady produkcyjne, prądu.

W trzeciej końcowej fazie nalotów na cel pójdą pojazdy pancerne, zmechanizowane jednostki bojowe oraz siła żywa Kadafiego.

W Tym momencie dowództwo sił ONZ będzie musiało podjąć decyzje o inwazji lądowe lub zaprzestaniu działań. Ze względu na pustynny charakter terytorium Libii, wszystkie większe miasta i cała infrastruktura skupiona jest nie dalej jak 100km od morza śródziemnego. Co oznacza że obszar ewentualnej interwencji sił lądowych jest ograniczony. Operacje taką przeprowadzą odziały piechoty morskiej oraz powietrzno- desantowe.

Reasumując: Kadafi ma przesrane. Przeżyje tylko jak dojdzie do scenariusza nr 1. W dwóch pozostałych scenariuszach pozostało mu około kilku kilkunastu dni życia. Operacja powietrzna i ewentualny desant powinny obalić reżim w ciągu 7-10dni.

Ciekawe jak będzie… Czekam na wasze opinie

czwartek, 17 marca 2011

Powrót na trenażer / Mike

Strasznie mi się dziś nie chciało iść na trening. Ale plan treningowy to plan i nie ma lipy : )
Dodatkowo cudownie padający deszcz działał dołująco no ale...

Dziś powrót na trenażer. Krótko bo tylko godzina, ale za to w trupa, przez cały trening na bólu.
Jeżeli ból oczyszcza to ja jestem najczyszczym człowiekiem na ziemi:)

Ale są też pozytywy dzisiejszego treningu. Udało się wykonać zaplanowane ćwiczenia, po raz pierwszy w tym sezonie włączyłem do treningu podjazdy na stojąco, okazało się że nie straciłem rytmu pedałowania w tej pozycji i wytrzymałosci, dupka dziarsko kołysała się góra dół i lekko na boki, lata prowadzenia spinningu na coś się przydały : ) i wiem że mogę jechać na bólu a to się w trakcie wyścigu przydaje...

15 min rozgrzewka strefa tętna 1
Trening właściwy: 4 x 6 min M3 ( 1min na stojąco, 1min na siedząco ) w strefie 5a ( pulsometr nie pokazywał tak wysokiego tętna ale znam siebie byłem w 5 strefie... ) 3 min odpoczynku pomiędzy powtórzeniami
Na koniec parę minut rozjazdu

1h

Hr avg 148, Hr max 173? dist 27.3km, kcal 664, zmęczenie 9

Za oknem deszcz i wiatr. A propo przypomniał mi się dowcip który kiedyś opowiedział nam nasz przyjaciel z Londynu:

Rzecz się dzieje w Walii ( to region o największej sumie rocznych opadów w Anglii )
Do Walii przyjeżdża turysta z Londynu, słyszał kiedyś że Walijczycy potrafią przepowiedzieć opady deszczu. Chcąc to sprawdzić zapytał jednego z nich;
-Podobno potraficie przewidzieć opad deszczu
-Tak potrafimy
-Niesamowite! Jak to robicie?
-Widzisz Sir tą Górę na zachodzie?
-Tak widzę
-To znaczy że będzie padać jak jej nie widać to znaczy że już pada : )

Jadą z pracy spotkałem chłopaków wracających z giełdy samochodowej...


... mieli jeszcze ćwiartkę od Lanosa ale wiatr im zwiał :)

... i jeszcze jedno ! Dziś dzień św Patryka, a więc browary w dłoń !

Pozdrawiam Mike

Bohater... ep. 2 / Mike

Wracając do naszego bohatera już wkrótce ukaże sie dokument o cięzszkiej pracy starżaków z Pio_trkiem w roli głównej:

"18 marca o godz. 17:00 Telewizja Poznań wyemituje premierowy odcinek cyklu „Zawodowcy”. W programach zaprezentujemy ciekawe zawody pożądane na wielkopolskim rynku pracy.
W każdym odcinku, poświęconym odrębnej specjalności, pokażemy wykonawców danego zawodu, omówimy predyspozycje do jego wykonywania, a także przeprowadzimy rozmowę z ekspertem, który omówi drogę edukacyjną, jaką trzeba przejść by dany zawód zdobyć.

Program „Zawodowcy” zastąpi cykl „Twoja kariera”, emitowany na antenie TVP Poznań od września 2010 r. W pierwszym odcinku zaprezentujemy zawód strażaka."

Źródło: TVP Poznań

Tak więc nastawiać nagrywarki DVD...:)

środa, 16 marca 2011

Bohater...ep. 1 / Mike

"Bohater – osoba, która odznaczyła się niezwykłymi czynami, męstwem i ofiarnością dla innych ludzi.  Nazwa ma pochodzenie irańskie – bahadur, mężny, atleta itp., węgierskie bátor – dzielny, stąd nazwisko króla Stefana Batorego. W języku staropolskim odpowiednikiem było słowo gardzina, podobnie w czeskim i słowackim hrdina.

Osoby będące bohaterami często doczekują się poświęconych im dzieł literackich, opowieści w postaci legend, mitów czy epopei. W wielu przypadkach opisywani bohaterowie nie musieli w ogóle istnieć w rzeczywistości, lub ich istnienie jest wątpliwe.

Istniejący w zachowanych w kulturze dziełach czy opowieściach bohaterowie są zazwyczaj osobami, które działają zgodnie z przyjętymi imperatywami kulturowymi i są wzorcami moralnymi dla społeczności. Pełnią także często funkcję wychowawczą w socjalizacji jednostki. W mitologiach bohaterowie są osobami, które zazwyczaj potrafią dokonać czynów, jakie przysługują tylko bogom."
Źródło http://www.wikipedia.pl/

Jestem dumny że znam jednego bohatera...

Twój Gregorio : )

Krótko lecz treściwie... / Mike

Dzisiejszy trening krótki lecz treściwy. Pojechałem na podjazd do Obiezierza, tu pewnie jakiś elokwętny czytelnik zapyta: A jaki tam jest podjazd ? No ni jaki, ale ma kilometr długości, na "twardo" i pod wiatr daje w kość a do tego nachylenie jest praktycznie na całej długości takie samo, wiec nie ma gdzie odpocząć. Zafundowałem sobie 5 x 3min powtórzeń F2 ( podjazdów na wysokim przełożeniu ), w strefie 4, nie mogłem jakość wskoczyć do 5 strefy, chyba nakłada się zmęczenie z poprzednich treningów no cóż ale to normalne.. W sumie zaliczyłem 15min czystego ćwiczenia ( jazdy pod górę ), mieszkańcy tej pięknej wsi w której niegdyś zatrzymał się Adam Mickiewicz jadąc na powstanie ( tak balował przez kilka miechów, że nie zdążył dojechać przed upadkiem powstania, wielki mi kur.. Wieszcz i jeszcze dzieci w szkołach męczą jego wypocinami ! ), patrzyli na mnie jak na wariata... tam i z powrotem, tam i z powrotem o co kolesiowi chodzi : )

Powrót do domu spokojnie z wiatrem w plecy w strefie 1

1:50min

40 min rozgrzewka a raczej zadyszka pod wiatr o sile 25km/h
30min trening właściwy: F2 5 x 3min, 3min odpoczynku pomiędzy powtórzeniami w strefie 1 i 2
40 min rozjazd w strefie 1

Hr avg 141, Hr max 174, dist 51km, asc 265m, kcal 1142, zmęczenie 7

Set dnia: Pete Gooding, The Global Network 12.03.2010

Książka dnia: Przygody Koziołka Matołka

Myśl dnia: Band of Brothers

P.S.
Dziękuje Braciszku za wyciągniecie mnie z tego błota... Jesteś moim bohaterem w ramach wdzięczności będę Cie osłaniał od wiatru, rwał peleton na podjazdach i rozprowadzał na finałowym sprincie na każdym dowolnie wybranym maratonie z wyłączeniem Chodzieży... Twój Gregorio

Dzień 68 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2,5 h treningu;


1  -   10 min  / 10 min  / rozgrzewka S1 ( 112 – 138 )
 
10 - 30 min /  20 min / S2 ( 139 – 151 ) 
30 - 31 min /    1 min / Jazda na stojąco  
31 - 45 min /  14 min / S2 ( 138 - 151 ) 
45 - 46 min /    1 min / Jazda na stojąco 
46 - 60 min /  14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
60 - 61 min /    1 min / Jazda na stojąco 
61 - 75 min /  14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
75 - 76 min /    1 min / Jazda na stojąco 
76 - 90 min /  14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
90 - 91 min /    1 min / Jazda na stojąco 
91 - 105 min /14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
105-106 min  / 1 min / Jazda na stojąco 
106-120 min /14 min / S2 ( 139 – 151 ) 
120-121 min /  1 min / Jazda na stojąco 
121-130 min /  9 min / S2 ( 139 -151 ) 
130-150 min /20 min  / rozjazd S1 ( 112 - 138 )

Spalone kalorie: 1534 kcal
HR śr. 142, HR max. 155

wtorek, 15 marca 2011

Błoto / Mike

Dziś trening wytrzymałościowy w terenie na zimówce. Było bardzo dużo błota, pisząc bardzo dużo mam na myśli tak dużo jak dużo pieniążków ma Bill Gates.... nie nawet więcej.... a tak w ogóle to;
"Who the fuck is Bill Gates?"

A moje zimowe oponki cudownie się do niego kleiły:)

2h

15min rozgrzewka
1:30h trening właściwy: E2, S3, B52 ( ćwiczenia techniczne w błocie, równowaga, kadencja, wykorzystanie pędu )
15min rozjazd

Hr avg 132, Hr max 163, dist 40km, asc 85m, kcal 1088, zmęczenie 4

Myśl Dnia: Dobry koń nawet po błocie pójdzie..

Dzień 67 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2h treningu;


1  -   10 min  /10 min / rozgrzewka S1 ( 112 – 138 )
10 - 30 min  / 20 min /                   S3 ( 152 – 158 ) 
30 - 33 min / 3 min  / S5a ( 174 - 179 ) / anaerobowe interwały wytrzymałościowe
33 - 36 min / 3 min  / S1   ( 112 - 138 ) / odpoczynek
36 - 39 min / 3 min  / S5a ( 174 - 179 ) / anaerobowe interwały wytrzymałościowe 
39 - 42 min / 3 min  / S1   ( 112 - 138 ) / odpoczynek 
42 - 45 min / 3 min  / S5a ( 174 - 179 ) / anaerobowe interwały wytrzymałościowe 
45 - 48 min / 3 min  / S1   ( 112 - 138 ) / odpoczynek
48 - 51 min / 3 min  / S5a ( 174 - 179 ) / anaerobowe interwały wytrzymałościowe 
51 - 54 min / 3 min  / S1   ( 112 - 138)  / odpoczynek
54 - 57 min / 3 min  / S5a ( 174 - 179 ) / anaerobowe interwały wytrzymałościowe 
57 - 60 min / 3 min /  S1   ( 112 - 138 ) / odpoczynek
60 -  90 min   / 30 min /                  S3 ( 152 – 158 )
90 – 120 min / 30 min /  rozjazd     S1 ( 112 – 138 )

A1 - anaerobowe interwały wytrzymałościowe
Wykonaj od 4 do 6 interwałów po 3-5 minut każdy. Kadencja powinna byś wysoka, wyższa niż przy najtrudniejszych odcinkach wyścigu. Intensywność każdego interwału powinna plasować się w strefie tętna 5b. Przerwa regeneracyjna powinna trwać tyle co poprzedzający ją wysiłek. Odpoczywaj jadąc z jak najmniejszym wysiłkiem, spokojnie pedałując.

Spalone kalorie: 1280 kcal
HR śr. 145, HR max. 175

niedziela, 13 marca 2011

100km poniżej 3h :) / Mike

Korzystając z przepięknego ciepłego dnia, postanowiłem wrócić z Łubnicy moją ulubiona "długą" trasą. Niestety z roku na rok jakość nawierzchni się pogarsza, momentami przypomina belgijskie bruki a nie asfalt, a szkoda bo trasa jest naprawdę urokliwa. Wiatr raczej pomagał niż przeszkadzał, choć końcówkę miałem pod wiatr, więc udało się wykręcić całkiem fajna średnią. Cały czas pilnowałem pulsu tak by oprócz podjazdów nie wychodzić ponad 3 strefę. 100km przejechałem w 2:59:00h :)

3:15:00

Hr avg 155, Hr max 170, dist 105km, spd avg 33,5km/h, asc 180m, kcal 2346, zmęczenie 9

Dolina /Tomek

Trzeci dzień w szpitalu i w dodatku niedziela a ja tu siedzę jak kolek, ale co tam nie ma co się rozczulać nad sobą. Zamówiłem dzisiaj Pulsometr Sigma PC-9 PIOTREK napisz mi jakąś opinie, bo Mike mówił że masz taki :) Rowerek ma być za tydzień :( i zaczynamy. Ostatni trening na rowerku domowym zaliczyłem w czwartek, ale na tym żarciu szpitalnym na pewno nie przytyje.

Dzień 66 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2,5 h treningu;


1  -   10 min  /10 min  / rozgrzewka S1 ( 112 – 138 )
10 – 45 min / 35 min / S2 ( 139 – 151 )
45 – 46 min /   1 min / Jazda na stojąco
46 – 60 min / 14 min / S2 ( 139 – 151 )
60 – 61 min /   1 min / Jazda na stojąco
61 – 75 min / 14 min / S2 ( 139 – 151 )
75 – 76 min /   1 min / Jazda na stojąco
76 – 90 min / 14 min / S2 ( 139 – 151 )
90 - 91 min /    1 min / Jazda na stojąco
91 - 105 min /14 min / S2 ( 139 – 151 )
105-106 min  / 1 min / Jazda na stojąco
106-120 min /14 min / S2 ( 139 – 151 )
120-121 min /  1 min / Jazda na stojąco
121-130 min /  9 min / S2 ( 139 -151 )
130-150 min /20 min  / rozjazd S1 ( 112 - 138 )

Spalone kalorie: 1617 kcal
HR śr. 145, HR max. 156

sobota, 12 marca 2011

Dzień 65 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2h treningu;


1  -   10 min  /10 min / rozgrzewka S1 ( 112 – 138 )
10 – 30 min  / 20 min /                   S3 ( 152 – 158 )
30 – 36 min / 6 min  / S 4 – S5a ( 159 – 173 ) / tempówki interwałowe
36 – 39 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) / odpoczynek lub zatrzymanie
39 – 45 min / 6 min  / S 4 – S5a ( 159 – 173 ) /  tempówki interwałowe
45 – 48 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) / odpoczynek lub zatrzymanie
48 – 54 min / 6 min  / S4 – S5a ( 159 – 173 ) /  tempówki interwałowe
54 – 57 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) / odpoczynek lub zatrzymanie
57 -  63 min/ 6 min   / S4 – S5a ( 159 – 173 ) /  tempówki interwałowe
63 – 66 min / 3 min  / S1 ( 112 – 138) / odpoczynek lub zatrzymanie
66 – 72 min / 6 min  / S4 – S5a ( 159 – 173 ) / tempówki interwałowe
72 -  90 min / 18 min /               S3 ( 152 – 158 )
90 – 120 min /30 min / rozjazd / S1 ( 112 – 138 )

M2 – Tempówki interwałowe

Seria od 3 do 5 interwałów, z których każdy trwa od  6 do 12 minut. Intensywność w strefie tętna 4 do 5a. Kadencja jak na czasówkach. Po każdej tempówce odpoczywaj od 2 do 3 minut. 
Strefa tętna przy odpoczynku musi być bardzo niska. Można się całkowicie zatrzymać.
Co tydzień należy zwiększać długość każdego z interwałów. Cały czas bądź zrelaksowany i utrzymuj aerodynamiczną pozycję. Ten trening można wykonywać do 2 razy w tygodniu.

Spalone kalorie: 1319 kcal
HR śr. 147, HR max. 172

Wiosna :) / Mike

Jakiś czas temu powiedziałem Ani że nie mogę doczekać się dnia w którym będzie można w powietrzu poczuć zapach wiosny. Dziś dzień ten nastąpił było ciepło, przyjemnie, ptaszki ćwierkały nawet gnój na polach pachniał wiosną:)

Korzystając z tak dogodnych warunków poszedłem oczywiście na trening....

2:28:00h

15min rozgrzewki w strefie 1
30min S3
1h piramidy interwałowej w strefie 5a i 5b. 1min 2min 3min 4min 5min 4min 3min 2min 1min odpoczynek pomiędzy powtórzeniami tej samej długości co interwały
30min S3
końcówka regeneracyjnie w strefie 1

Ciężki trening czuje się zmęczony...

Hr avg 155, Hr max 182, dist 81km, spd avg 33km/h, asc 90m, kcal 1826, zmęczenie 8

Myśl Dnia : No Pain No Game:) 

piątek, 11 marca 2011

Tłuszcze

Tłuszcze
Są głównym źródłem energii, która jest potrzebna do życia i prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ilość tłuszczu jaką nasz organizm może przyswoić zależy od ilości spożywanego białka i węglowodanów. Nadmiar tłuszczu gromadzi się w organizmie jako tłuszcz własny człowieka.

Tłuszcze składają się z węgla ( C ), wodoru ( H ) i tlenu ( O ).
Ulegają rozkładowi w jelicie cienkim na kwasy tłuszczowe i glicerynę.

Tłuszcze dzielimy na tłuszcze nasycone i nienasycone, na tłuszcze pochodzenia zwierzęcego i tłuszcze pochodzenia roślinnego.

Tłuszcze nasycone
Podnoszą poziom cholesterolu we krwi, zwiększają również krzepliwość krwi podnosząc tym ryzyko miażdżycy tętnic, a tym samym zachorowania na zawał serca. Tłuszcze nasycone dostarczamy wraz z pożywieniem pochodzenia zwierzęcego np.: masło, śmietana, mięso szczególnie czerwone, kiełbasy, jaja. Znajdują się również w ciastkach , słodyczach, czekoladzie i w produktach smażonych. Nie można oczywiście wykluczyć całkowicie tych potraw z dziennej diety, chociażby dlatego, że są cennym źródłem witamin rozpuszczanych w tłuszczach (A, D, E i K), ale należy spożywać je z umiarem. Możemy spożyć np. mleko o mniejszej zawartości tłuszczu, podobnie śmietanę czy jogurty.

Tłuszcze nienasycone
Obniżają poziom cholesterolu we krwi, a tym samym obniżają ryzyko występowania chorób naczyniowych. Są więc niezbędnymi tłuszczami dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe są konieczne do prawidłowego przebiegu wszystkich procesów w organizmie. Szczególnie do utrzymania prawidłowego stanu skóry oraz do prawidłowej przemiany wodnej i tłuszczowej. Nienasycone kwasy tłuszczowe maja również istotne działanie w zapobieganiu arteriosklerozy. Znajdziemy je w takich produktach jak: owoce, warzywa, drób, ryby, oleje roślinne ( kukurydziany, słonecznikowy, sojowy, oliwkowy, rzepakowy). Nienasycone kwasy tłuszczowe dostarczymy przede wszystkim z pożywieniem pochodzenia roślinnego.

Tłuszcze sprzyjają miażdżycy i cukrzycy, tuczą. Ale też bez tłuszczów organizm nie mógłby prawidłowo funkcjonować. Zatem jakie produkty wybierać, by zyskało nasze zdrowie i uroda?

Tłuszcz, jako główne źródło energii, w nadmiarze może szkodzić. Tłuszcz jest głównie źródłem energii. Gdy zjemy zaledwie 1 g tłuszczu, organizm szybko zamieni go na 9 kcal. Łatwo obliczyć, że po spożyciu 100 g tłuszczu dostajemy 900 kcal, a to stanowi średnio 30 proc. dziennego zapotrzebowania energetycznego dorosłego człowieka. A o owe 100 g tłuszczu w diecie jest niezwykle łatwo, bowiem 3 plastry szynki to już 13 g tłuszczu.

Co za dużo, to niezdrowo
Żywieniowcy wyliczyli, że w naszym codziennym menu powinno być nie więcej niż 70 g tłuszczu (u osób odchudzających się - 40 g), tymczasem Polak średnio zjada dziennie blisko 120 g, i to tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, które sprzyjają rozwojowi nie tylko otyłości, ale również miażdżycy.

Widoczne i niewidoczne
Tłuszcz kojarzymy zwykle z olejem czy oliwą w butelce, smalcem, masłem i margaryną oraz jasną, widoczną częścią mięsa i wędliny. Tymczasem nadmiar tłuszczu, który zjadamy, jest niewidoczny gołym okiem. Znajduje się np. w czekoladzie (50 g batonik ma 28 g tłuszczu), frytkach (100 g frytek to 13 g tłuszczu), orzechach (100 g orzechów to 46 g tłuszczu), "chudym" mięsie (pieczone udko kurczaka to 15 g tłuszczu). Z dietetycznego punktu widzenia najbardziej dla nas "zabójcze" są ciasta, zwłaszcza kruche ciasteczka. Jest w nich dużo tłuszczu i cukru, a to najbardziej kaloryczne składniki naszego menu. Musimy też uważać na sery - zwłaszcza na pleśniowe, topione i żółte - bo też zawierają dużo tłuszczu.

Triumfalny powrót masła?
Podczas utwardzania olejów roślinnych (tak produkowana jest np. margaryna) powstają tłuszcze trans. Duże ilości tych związków znajdują się nie tylko w margarynie - zwłaszcza tej nazywanej twardą - ale też w niektórych zupkach w proszku, chrupkach, słodyczach, fast foodach. Tymczasem ten rodzaj tłuszczów widnieje na czarnej liście czynników zwiększających ryzyko rozwoju miażdżycy i otyłości brzusznej. Naukowcy są więc zdania, że musimy eliminować z diety tłuszcze trans. Od stycznia tego roku producenci żywności w USA muszą umieszczać na opakowaniach swoich produktów informację o ilości tłuszczów trans. Z kolei Duńczycy ustalili górną granicę dla tłuszczów trans w produktach spożywczych na 2 procent. W Polsce nie ma jeszcze takich zaleceń. Jednak coraz więcej dietetyków namawia, by pieczywo smarować cienko masłem, a nie margaryną.

Ryby ponad wszystko
Nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-3 i omega-6 są ulubioną pożywką dla mózgu. Organizm sam ich nie produkuje, więc musi je dostawać z zewnątrz. W kwasy z grupy omega-3 obfitują olej lniany, rzepakowy, sojowy, orzechy, jaja oraz tłuste ryby morskie (np. sardynki, tuńczyk), a kwasy z grupy omega-6 obecne są w olejach (sojowy, słonecznikowy, rzepakowy bezerukowy, kukurydziany) i w orzechach włoskich. Gdy w organizmie za mało jest tłuszczów nienasyconych - szwankuje pamięć i koncentracja, ale też gorzej wygląda nasza skóra, szybciej pojawiają się zmarszczki, mamy skłonność do depresji. Dietetycy zachęcają do jedzenia tłustych ryb morskich, ale musimy pamiętać, by jeść świeże lub takie, które nie były za długo zamrożone (tracą wtedy sporo kwasów tłuszczowych z grupy omega-3).

Smażenie- niekoniecznie
Podczas procesu smażenia tłuszcz, na którym smażymy, jest wchłaniany przez przygotowywany produkt, a potem razem z nim przez nas zjadany. Ilość wchłoniętego tłuszczu zależy nie tylko od sposobu smażenia, ale też od tego, jaki przygotowujemy produkt. Jak się okazuje, najwięcej chłoną produkty smażone na tzw. głębokim tłuszczu - m.in. frytki, pączki oraz faworki - a także potrawy panierowane, zwłaszcza ryby. Nie trzeba dodawać, że to znacznie zwiększa kaloryczność posiłków.

Ratunek w oleju roślinnym
Dietetycy podpowiadają, że jeśli już chcemy coś usmażyć - to powinniśmy do tego celu używać oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego bezerukowego. Nie jest natomiast wskazane smażenie na tzw. tłuszczach nasyconych (smalec, masło albo słonina), ponieważ w tym procesie powstają szkodliwe dla naszego zdrowia nadtlenki (oskarżane są one o sprzyjanie rozwojowi nowotworów układu pokarmowego, w tym również raka jelita grubego).

Codziennie potrzebujemy do 70 gramów tłuszczu

10% powinny stanowić tłuszcze nasycone, czyli pochodzenia zwierzęcego (np. mięso, mleko, masło, smalec, słonina)
90% powinny stanowić tłuszcze nienasycone, czyli pochodzenia roślinnego (np. oliwa z oliwek, oleje, awokado) i z ryb

Ulga dla spracowanej wątroby
Gdy do organizmu trafia porcja tłuszczu, żółć rozbija go na drobne cząsteczki. Potem do pracy bierze się wątroba i przetwarza je w energię. Niestety, gdy jadamy zbyt dużo tłuszczu pochodzenia zwierzęcego, wątroba nie daje sobie z nim rady i po pierwsze - tyjemy, po drugie - więcej cholesterolu LDL odkłada się w ścianach tętnic i grozi nam miażdżyca, a po trzecie - może dojść do stłuszczenia wątroby. By chronić wątrobę, trzeba ograniczyć w menu tłuszcze zwierzęce. Można również wesprzeć ją odpowiednimi preparatami.

Owoce / Tomek

Powiedźcie mi Panowie coś na temat owoców ? Z tego co czytałem jedni twierdzą ze owoce wieczorem są nie wskazane, inni że jak najbardziej. Ja pewnie tak od razu nie przejde na tak radykalną dietę jak wy, ale będę się starał. Całkowicie odrzuciłem wieprzowinę, staram się jeść głównie nabial i drób. Niemniej jednak wieczorkiem tak do 19 lubie zagryść jakiegoś banana, pomarańcz czy grejfruta :) Co o tym sądzicie ???

P.S.
Dzisiaj zapadła decyzja dotycząca zakupu roweru. Dzięki Mike za pomoc i wyjaśnienia. Tak jak Ci pisalem  na początek wybrałem :

Trek 3900 DISC

Węglowodany

Węglowodany 
Związki pochodzenia głównie roślinnego, stanowią wagowo oraz jako źródło energii znaczną część naszego pożywienia. Są najłatwiej dostępnym źródłem energii, jednak w przeciwieństwie do tłuszczów szybko się wyczerpują.

Rodzaje weglowodanów
Węglowodany, występujące w pożywieniu człowieka, z punktu widzenia chemicznego można podzielić na cukry proste i złożone.
Do cukrów prostych, zwanych także jednocukrowcami lub monosacharydami, zaliczamy: glukozę, fruktozę oraz galaktozę.
Oprócz cukrów prostych w żywności występują dwucukry, zwane oligosacharydami, zbudowane z dwóch cząsteczek cukrów prostych. Do nich należy powszechnie spożywana sacharoza (zwana potocznie cukrem), czyli cukier buraczany lub trzcinowy. Drugim dość często spożywanym dwucukrem jest laktoza, czyli cukier mleczny.
Do cukrów złożonych, czyli wielocukrów zwanych polisacharydami, należy skrobia, występująca w dużych ilościach w produktach roślinnych jako substancja zapasowa (np. w ziemniakach i produktach zbożowych, a także warzywach okopowych i owocach), oraz glikogen, znajdujący się w niewielkich ilościach w tkankach zwierzęcych. Do wielocukrów zaliczany jest również błonnik pokarmowy, zwany także włóknem pokarmowym.

Znaczenie dla organizmu
Węglowodany są niezbędnym składnikiem pożywienia. Są one potrzebne do prawidłowego przebiegu przemian biochemicznych w ustroju, m.in. przemian kwasów tłuszczowych i aminokwasów. W przypadku braku lub niedostatecznej ilości w pożywieniu węglowodanów, dochodzi do nieprawidłowego spalania kwasów tłuszczowych i powstawania ciał ketonowych zakwaszających ustrój. Dlatego mówi się, że "tłuszcze spalają się w ogniu węglowodanów". Z punktu widzenia fizjologii żywienia najkorzystniejszą formą węglowodanów są węglowodany złożone, a szczególnie skrobia, występująca w pełnych zbożach (np. mące razowej, w brązowym ryżu), grochu, fasoli i soczewicy oraz w ziemniakach.
Węglowodany w postaci skrobi są niezbędnym składnikiem pożywienia, a stopniowo trawione i wchłaniane są konieczne również do prawidłowego przebiegu przemian biochemicznych w organizmie. Spożywanie cukrów złożonych nie niesie więc niebezpieczeństwa wynikającego z nadmiernego wydzielania insuliny. Cukier we krwi będzie się utrzymywał na równym poziomie i nie będzie zamieniany na tłuszcz, dzięki temu nie obserwuje się tycia od węglowodanów złożonych. Można je jeść wszystkie z pełną świadomością, że odżywią nas dobrze i zapewnią nam energię uwalnianą w sposób kontrolowany i stopniowy oraz korzystnie wpłyną na ogólne samopoczucie.

Zalecana dawka dzienna
W żywieniu ludzi zdrowych z węglowodanów powinno pochodzić 50-70% całkowitej energii dziennej racji pokarmowej.

Przy moim dziennym zapotrzebowaniu ok. 3000 kcal wynosi to odpowiednio:

50% = 1500 kcal / 4 kcal/g =  375g  (węglowodanów w dziennej diecie )
70% = 2100 kcal / 4 kcal/g =  525g  (węglowodanów w dziennej diecie )

4kcal/g - ponieważ tyle energii potrzeba do spalenia 1g

Wyeliminowanie z diety wszystkich węglowodanów nie byłoby korzystne dla naszego zdrowia, gdyż niedobór cukru w organizmie powoduje szybkie męczenie się i osłabienie. Stajemy się rozdrażnieni, senni i mamy problemy z koncentracją. Cukry są nam też niezbędne do życia. Odpowiadają za pracę mózgu i dostarczają niezbędnej energii. Utrzymują na wysokim poziomie produkcję serotoniny ("hormonu szczęścia"), zapewniającego dobre samopoczucie. Są paliwem dla mięśni i wspomagają odchudzanie.

Ale nie wszystkie węglowodany. Naukowcy podzielili je na dwie grupy: węglowodany dobre i złe. Te ostatnie podnoszą poziom glukozy i insuliny we krwi. Nasz organizm nie jest w stanie ich do końca spalić, więc odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej.

Po zjedzeniu węglowodanów uznawanych za złe szybciej też czujemy się znów głodni, gdyż poziom glukozy we krwi gwałtownie spada. Chętnie sięgamy więc po jakieś przekąski. Jedzenie dobrych węglowodanów ma natomiast same korzyści. Powoli podnoszą one poziom glukozy we krwi, więc organizm ma czas z pożytkiem ją wykorzystać, np. do pracy mięśni. Ponadto produkty, które je zawierają są bogate w błonnik, który wypełnia żołądek, przez co nie odczuwamy głodu.

Aby odróżnić węglowodany złe od dobrych używa się specjalnego wskaźnika, tzw. indeksu glikemicznego (IG). Cukry o IG poniżej 60 uznawane są za dobre i należą do nich:
•surowe warzywa
•owoce cytrusowe
•orzechy i migdały
•nasiona słonecznika
•pieczywo razowe i pełnoziarniste
•nabiał
•makaron
•brązowy i dziki ryż
•kasze (jaglana, gryczana, pęczak)
•rośliny strączkowe

Do złych węglowodanów, o IG powyżej 60 należą:
•arbuz
•melon
•dojrzałe banany
•ziemniaki
•frytki i chipsy
•pszenne pieczywo
•buraki
•płatki kukurydziane
•miód
•biały cukier
•biały ryż
•winogrona
•ciasta i ciasteczka
•słodzone napoje i soki owocowe
•ser żółty

Te węglowodany powinno się ograniczyć, jeśli dbasz o wagę lub zrezygnować z ich jedzenia, gdy się odchudzasz :)

Białka

Białka
Są to zasadnicze elementy budowy wszystkich tkanek ustroju człowieka oraz wielu związków takich jak: enzymy, hormony, przeciwciała. Białka regulują procesy przemiany materii i wiele funkcji ustroju, zapewniając prawidłowy stan i funkcjonowanie naszego organizmu. Odpowiednie ilości białek decydują o normalnym wzroście i rozwoju człowieka, regeneracji wydalanych lub uszkodzonych tkanek. Białka są to związki wielkocząsteczkowe zbudowane są z aminokwasów. Istnieje około 20 aminokwasów, a 8 z nich, zwanych niezbędnymi lub egzogennymi, zawartych jest w białku pochodzenia zwierzęcego, które przyjmujemy w pożywieniu. Tylko niektóre produkty żywnościowe pochodzenia roślinnego zawierają 8 niezbędnych aminokwasów. dlatego też istotna jest różnorodność przyjmowanych pokarmów.


Funkcje;
1. Są niezbędnym materiałem do budowy nowych i odbudowy zużytych tkanek. Zajmują pierwsze miejsce wśród stałych składników ciała - stanowią 75% suchej masy tkanek miękkich ciała,

2. Białka nie wykorzystane do anabolicznych są źródłem energii, przy spalaniu 1 g białka powstają 4 kcal energii,

3. Są podstawowym składnikiem płynów ustrojowych: krwi, płynu śródtkankowego, mleka,

4. Organizm tworzy z nich białkowe części enzymów trawiennych i tkankowych. Niedobory białkowe w diecie po kilku dniach odbijają się w ilościach i aktywności enzymów,

5. Białka są materiałem do biosyntezy hormonów białkowych, są materiałem do biosyntezy ciał odpornościowych, biorą udział w odtruwaniu organizmu.

Białko pełnowartościowe
Białko pełnowartościowe zawiera wszystkie niezbędne 8 aminokwasów, w odpowiedniej proporcji. Takie białka są powoli absorbowane w organiźmie i efektywnie wykorzystywane. Białka występujące w żywności pochodzenia zwierzęcego odznaczają się większą wartością biologiczną niż białka roślinne, ubogie w jeden lub kilka niezbędnych aminokwasów.
Za najbardziej optymalne pod względem składu aminokwasowego uważane jest białko całego jajka. Brak choćby jednego aminokwasu egzogennego determinuje nie możność wchłonięcia białka. Aby posiłki były pełnowartościowe należy zestawiać ze sobą produkty zawierające białko częściowo lub niepełnowartościowe.

Zapotrzebowanie
Białka powinny dostarczać 10-14% wartości energetycznej dziennej racji pokarmowej dorosłego człowieka. Powinno to być białko pełnowartościowe zawierające 8 niezbędnych aminokwasów.
Białko jest jednym z najważniejszych składników odżywczych dla mężczyzn ( zwierzęce jest lepsze od roślinnego ). Ważn żeby każdy posiłek zawierał jego odpowiednią ilość.
Brak białka powoduje że ciało staje się słabe, ale zbyt duża jego ilość może prowadzić do powstania kamiei w nerkach.
Mężczyżni którzy nie trenują potrzebują jedego grama białka na kilogram masy ciała, a trenujący potrzebują go do 1,5g do 2g na 1 kg masy ciała.

Przy mojej aktualnej wadze 79 kg dzienne zapotrzebowanie na białko wynosi:  79 x 1,5g = 118,5 g

Ciekawostki:

1. Wysokie spożycie białka prowadzi do większych strat wapnia,

2. Warzywa zawierają dużo wody, w konsekwencji zajmują dużo miejsca w przewodzie pokarmowym.
Przy relatywnie niskiej zawartości białka nie są znaczącym źródłem aminokwasów,

3. Niska zawartość białka w diecie prowadzi do niedożywienia; stanu, które hamuje proces rozwoju organizmu, wzrostu mięśni, gromadzenia rezerw energii, zaburzenia w pracy jelit (upośledzenie wchłaniania) oraz wzrost ryzyka chorób infekcyjnych i niekiedy alergii,

4. Zboża są relatywnie ubogie w białko (8-14%) w porównaniu do innych produktów z naszej diety. Są bogate w bardzo cenne aminokwasy siarkowe (w których skład wchodzi siarka), ale za to ubogie w lizynę - aminokwas niezbędny do prawidłowego wzrostu i rozwoju niemowląt i dzieci. Jednak, z uwagi na wysoki poziom konsumpcji produktów zbożowych, ich udział w zalecanym spożyciu białka jest bardzo ważny,

5. Połączenie produktów zbożowych ze strączkowymi lub produktami mlecznymi jednym posiłku, może pokryć zapotrzebowanie na niezbędne aminokwasy. Jest to bardzo ważne, ponieważ takie połączenia produktów są zalecane jako wzór w krajach rozwiniętych (np. płatki zbożowe + mleko) i w krajach rozwijających się (soja + ryż, soja + kukurydza, fasola + pszenica),

6. Gdy organizm człowieka straci więcej niż 14% całkowitej ilości białka w organizmie, prowadzi to do poważnych schorzeń, co uświadamia nam wagę tego składnika w diecie. Tylko woda jest bardziej istotna dla naszego życia od białka (już strata 8% wody może okazać się fatalna w skutkach). Przeciwieństwem takich strat i konsekwencji dla zdrowia człowieka jest tłuszcz, albowiem utrata nawet do 90% tkanki tłuszczowej może mieć tylko nieznaczny wpływ na nasze zdrowie,

7. Źródła białka zwierzęcego występują w produktach zawsze w połączeniu z tłuszczem zwierzęcym (np. mięsa, sery) i z tego powodu, ten rodzaj białka pokarmowego ma tendencje do podnoszenia we krwi poziomu cholesterolu i wzrost produkcji cholesterolu przez organizm. Przyczyną tego stanu są tłuszcze bogate w nasycone kwasy tłuszczowe, które odpowiedzialne są m.in. za produkcję złego cholesterolu,

8. Produkty bogate w białko zwierzęce często są nośnikami różnych składników mineralnych np. a wapnia w mleku, żelaza i cynku w czerwonym mięsie,

9. Nasiona roślin strączkowych są bogate w białko (25-40%), ale jego skład aminokwasowy nie jest tak dobry jak w białku zwierzęcym (zawierają mało aminokwasów tzw. siarkowych). Wyjątek stanowi soja. Jednakże połączenie nasion roślin strączkowych i zbożowych w diecie może dostarczyć odpowiedniej ilości wszystkich aminokwasów niezbędnych do prawidłowego wzrostu organizmu i utrzymania zdrowia,

10. Orzechy zawierają dużo białka, są spożywane w zbyt małych ilościach i dlatego nie są postrzegane jako jego ważne źródło.

BMR - Basal Metabolic Rate / PIO_TREK

BMR - Basal Metabolic Rate

Jest energią konieczną do zapewnienia podstawowych czynności życiowych, takich jak akcja serca, oddychanie, trawienie czy utrzymanie stałej temperatury ciała. bez zadnej aktywnosci czy ćwiczeń !

Obliczamy go według wzoru:

BMR = 66 + ( 13,7 x waga w kg ) + ( 5 x wzrost w cm ) - ( 6,8 x wiek w latach )

W mioim przypadku:

BMR = 66 + ( 13,7 x 79 ) + (5 x 181 ) - ( 6,8 x 36 ) = 1808,5

Teraz dostosuj to do swojego stylu życia;

1. Jeżeli życie spędzasz przed telewizorem i ćwiczysz sporadycznie albo wcale
    BMR x 1,2

2. Jestes umiarkowanie aktywny ( lekkie ćwiczenia, spacery 2-3 razy w tygodniu, praca biurowa
    BMR x 1,375

3. Średnia aktywność ( ćwiczenia 3-5 razy w tygodniu, praca biurowa )
    BMR x 1,55

4. Duża aktywność ( intensywne ćwiczenia 6-7 razy w tygodniu, praca w ruchu )
    BMR x 1,725

5.Bardzo wysoka aktywność ( bardzo intensywne treningi + ciężka praca fizyczna ) 
    BMR x 1,9

Dla mnie przedstawia się to tak;

1808,5 x 1,725 = 3119 kcal  lub  1808,5 x 1,9 = 3436,15 kcal

Jest to maksymalna ilość kalori jaką mogę dziennie spożyć :)

czwartek, 10 marca 2011

Dzienny bilans energetyczny / PIO_TREK

Śniadanie

4 kromki chleba Schulstad 4 x 80 kcal = 320 kcal
Białko              4 x  2,4g  =   9,6 g
Węglowodany   4 x 13,2g =  52,8 g
Tłuszcz            4 x 1,9g   =   7,6 g

Serek Tartare 100 g / 256 kcal
Białko               7,5 g
Węglowodany    3,5 g
Tłuszcz            24,5 g

Puszka tuńczyka 120 g / 228 kcal
Białko                 16 g
Węglowodany        0 g
Tłuszcz             26,6 g

Suma
Kalorie:           804 kcal
Białko:             33,1 g
Węglowodany:  56,3 g
Tłuszcz:            58,7 g

Obiad

Warzywa mrożone z Lidla 750g  / 7,5 x 60 kcal = 450 kcal
Białko              7,5 x 5,8 g =   43,5 g
Węglowodany   7,5 x 2,7 g = 20,25 g
Tłuszcz            7,5 x 2,9 g = 21,75 g

Serek wiejski 3 % /  250g  / 2,5  x 81 kcal = 202,5 kcal
Białko              2,5 x  11 g  = 27,5 g
Węglowodany   2,5 x  2,4 g =      6 g
Tłuszcz            2,5 x 3 g     =   7,5 g

Mleko 1,5 %  / 500 ml / 5 x 44 kcal = 220 kcal
Białko             5 x 3 g    =    15 g
Węglowodany  5 x 4,7 g = 23,5 g
Tłuszcz           5 x 1,5 g =   7,5 g

Suma
Kalorie:            872,5 kcal
Białko:             62,75 g
Węglowodany:       73 g
Tłuszcz:           36,75 g

Kolacja

Mleko 1,5 %  / 500 ml / 5 x 44 kcal = 220 kcal
Białko             5 x    3 g =     15 g
Węglowodany  5 x 4,7 g =  23,5 g
Tłuszcz           5 x 1,5 g =    7,5 g

Musli Crunchy Lidl 200g / 2 x 413 kcal = 826 kcal
Białko             2 x 7,8 g    =   15,6 g
Węglowodany  2 x 67,7 g  = 135,4 g
Tłuszcz           2 x 12,3 g  =   24,6 g

Suma dnia
Kalorie:             3037,5 kcal
Białko:              158,95 g
Węglowodany:    376,7 g
Tłuszcz:             138,35 g

Suma
Kalorie:             1046 kcal
Białko:               30,6 g
Węglowodany:  158,9 g
Tłuszcz:             32,1 g

Woda cytrynowa Saguaro 1,5 l / 15 x 21 kcal = 315 kcal
Węglowodany: 88,5 g

Podsumowanie całego dnia;
Kalorie:        804 + 872,5 + 1046 + 315 =  3037,5 kcal
Białko:                    31,3 + 62,75 + 30,6 =  126,45 g
Węglowodany: 56,3 + 73 + 158,9 + 177    =  376,7 g
Tłuszcz:                   58,7 + 36,75 + 32,1 = 127,55 g

P.S.
Wszelkie komentarze mile widziane :)

Odpoczynek / Mike

Dziś w ramach odpoczynku po dwóch cieżkich treningach pojechałem 2 godzinny trening wytrzymałosciowy na szosie w 2 strefie. Cały czas kontrolowałem by nie wskoczyć przypadkiem do wyższych stref:)  Nawet niezłe tempo udało się utrzymać z wyjątkiem odcinka końcowego z Obrzycka do Szamo który jechałem centralnie pod wiatr.

2h

 Hr avg 142, Hr max 157, dist 64km, asc 95m, kcal 1278, zmęczenie 4

Studium wagi ciała. Przed i po treningu. / PIO_TREK

W dniach 7 i 10 marca przeprowadziłem badanie wagi przed i po treningu.
Pierwsze warzenie wykonywane było po śniadaniu;
( 4 kromki chleba pełnoziarnistego Schulstad  z wedlina drobiową +  2 kubki kawy ) ,ale przed treningiem.
Drugie wykonywane było po ćwiczeniach siłowych i takim samym 2,5h treningu w strefie S4 (159-169).
W trakcie obu treningów wypijałem taką samą ilość 2 litrów płynów (Isostar).

Wyniki przedstawiają się następująco:

1.Przed treningiem; 79,6 kg ,  trening i 2l płynów,  po treningu; 75,3 kg  czyli -4,3 kg mniej + 2l płynu.
2.Przed treningiem; 79,5 kg ,  trening i 2l płynów,  po treningu; 75,2 kg  czyli -4,3 kg mniej + 2l płynu.


Wychodzi na to że w trakcie treningu wypacam "6,3 kg" płynów i to widać pod rowerem stacjonarnym :)
Ale widocznie ten TYP tak ma i zawsze tak miał. Nie sądziłem jednak że jest tego aż tyle !!!

Zaraz po treningu zjadałem "obfity" obiad;

Mrożone warzywa z Lidla :)      ok. 750 g
Serek wiejski z musli;             ok .250 g
Kubek mleka x 2                     ok. 500 ml

Waga przedstawiała się odpowiednio:

1. 76,8 kg
2. 76,8 kg

Po obiedzie 2 kubki kawy i dalsze uzupełnianie płynów ( 1,5 l  wody niegazowanej )
Kolacja maksymalnie do godziny 18.00 ! Chyba że wypadnie spotkanie z przyjaciółmi lub rodziną :)

Na kolacje;  500 ml mleka + 200 g musli .

P.S.
Zero słodyczy, cukru, makaronu, ryżu i alkoholu, ale to mój wybór i nikomu go nie narzucam :)
W styczniu przeprowadzałem badania krwi i moczu. Wszystko ok ! Kolejne badania za ok. 2 tygodnie.

Wszelkie komentarze mile widziane.

Dzień 64 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 7 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

2,5h treningu w tym ;

    0 - 10   min / 10 min rozgrzewki   / S1 ( 112-138 )
  10 - 30   min / 20 min                    / S3 ( 152-158 )
  30 - 90   min / 60 min                    / S4 ( 158-169 )
  90 - 120 min / 30 min                    / S3 ( 152-158 )
120 - 150 min / 30 min rozjazdu       / S1 ( 112-138 )

Spalone kalorie: 1686 kcal
HR śr. 149, HR max. 163

Kolejny trening siłowy / Mike

Wczoraj znowu szosa i znowu z silnym bocznym wiatrem, ale temperatura kolo 9 stopni wiec było przyjemnie i ciepło. Nogi na początku troszkę zesztywniałe po porzednim treningu w Łężeczkach ale po kilku minutach puściły i jechało się ok.

2h treningu

25min rozgrzewka w strefie 1 i 2
55min trening właściwy: Tempówka ( M1 ), jazda "siłowa" bez przerwy w strefie 3 i 4, na twardym przełożeniu i niskiej kadencji.
40min rozjazd w strefie 1 i 2

Hr avg 148, Hr max 171, dist 61,2km, asc 85m, kcal 1375, zmęczenie 7


Strefa bufetu :)... gdzieś pod Ostrorogiem