Odcinek dojazdowy do w/w miejsca miałem pod wiatr, dodatkowo nogi po wczorajszych podjazdach długo nie chciały się rozkręcić...
Wykonałem pięć 6 min powtórzeń w strefie 4-5a z 3 minutami odpoczynku w strefie 1. Momentami leciałem 40 km/h przez las, super uczucie.
Ostatnie powtórzenie to 6min czystego bólu i pieczenia mięśni. Bardzo męczące ćwiczenia.
Powrót spokojnie w strefie 2.
Wiosna zagościła na dobre w drodze powrotnej widziałem dwie Czaple Siwe dostojnie spacerujące po polu:)
Dodatkowo pojechałem zobaczyć jak wygląda pętla którą z Pio_trkiem budowaliśmy zeszłej jesieni. Wygląda ok, tylko jedna brzoza się na nią przewróciła ale to drobiazg do usunięcia :)
Trening zakończyłem we Włoskim stylu zajadając rogale i popijając je kawką w Ristorante "Maryna"
2:37:57
Hr avg 143, Hr max 175, dist 60.6km, spd avg 24.9, cad avg 92, asc 150m, kcal 1627, zmęczenie 8
Kolejny piekny dzień |
Czaple Siwe nieopodal Ostroroga |
Specjały Ristorante "Maryna" na ladzie pamietajacej czasy słusznie minionego systemu:) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz