czwartek, 8 marca 2012

Podcinanie nogi.. dzień 2 / Mike

W odróżnieniu od Pio_Trka ja jestem grzeczny zdyscyplinowany i słucham poleceń NTK. Więc nie miałem wczoraj kary i mogłem wykonać kolejny dość intensywny trening.

Wracając rowerem pracy na podjazdach wykonywałem mocne intensywne powtórzenia na stojąco dochodząc do 5 strefy :).

W drugiej części treningu z pomagającym wiatrem wykonałem ćwiczenie S3. Koncentrowałem się na zachowaniu równego wysokiego rytmu jak przy jeździe na czas. Całe powtórzenie w pozycji aerodynamicznej, fajnie się jechało prędkość w okolicach 40km/h, nogi dobrze kręciły.

Byłem zaskakująco dobrze zregenerowany po poprzednim treningu podjazdów. Wczorajszy trening choć krótki dał mi również nieźle w kość, na koniec byłem zmęczony, mimo to nie mogę się już doczekać kolejnego aż mnie nosi…:)

Dane z treningu wrzucę później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz