"Wstępnie" na dzisiaj w planie miałem 1,5h E2 jednak w czasie dnia, okazało się że trening mogę wykonać wspólnie z Bratem. Wstępnie umówiliśmy się na godzinę 13.15 i tak też ruszyliśmy ...
Już w trakcie powitania okazało się że ubraliśmy się dzisiaj jednakowo :) Czyżby Braterska telepatia?
Mike zaproponował trasę, którą próbowałem trochę zmienić. Niestety "założenie" było inne i w delikatny sposób zostało mi to wyperswadowane. Nie zamierzałem jednak tak łatwo rezygnować ze swoich propozycji :)
Na początku treningu zaproponowałem by jechać na zmianę po 10 minut s trefach tętna 1 i 2.
Czyli odpowiednio dla mnie ( 112-138 ) , ( 139-151 ). Mike zgodził się, ale na zmiany co 5 minut :)
W ten sposób dojechaliśmy do wsi Piotrowo, gdzie Mike zgłosił że dzisiaj dla niego to trochę za wysoko, bo czuje jeszcze w nogach poprzedni tydzień. Zmieniliśmy więc plany treningowe i po "negocjacjach" przeszliśmy do E1.
Jak się później była to dobra decyzja, bo dzięki temu mogliśmy spokojnie porozmawiać i cieszyć się pierwszym dniem Wiosny! Hip! Hip! Hurrra !!! :) Co prawda pogoda mogłaby być trochę lepsza, ale nie ma co narzekać i trzeba cieszyć się tym co jest! Pamiętając o tym co było. A LEPSZE DNI JESZCZE PRZYJDĄ!
Kręcąc spokojnie, pokonaliśmy kolejne kilometry i wróciliśmy do Szamotuł, gdzie odprowadziłem Mike-a pod jego dom, a sam wróciłem do swojego.
Ślad treningu;
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/8asd2vm30nger3cg
W sumie pokonałem 47,10km w czasie 1h 30min 01sek ze średnią prędkością 31,6 km/h
HR śr. 127 , HR max. 151. Spalone kalorie; 1071 kcal , Przewyższenie; 75m
Temp. śr. 14 st. C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz