Ostatnio w rozmowie z "NTK" ustaliliśmy ze musimy zmienić trochę mój plan treningowy i więcej popracować nad siłą i wytrzymałością siłową. Dlatego też dzisiaj trener wysłał mnie ponownie na podjazd w Obiezierzu.
Trening rozpocząłem jak zwykle od 15 minutowej rozgrzewki ( 112-138 ), po której do samego Obiezierza jechałem w strefie 2 ( 139-151 ).
Na miejscu wykonałem 8 powtórzeń podjazdu, każdy pokonywałem na najtwardszym przełożeniu starając się utrzymać równe mocne tempo. Po każdym podjeździe zjeżdżałem na dół, odpoczywając "nieco" w tym czasie.
Gdy wykonałem ostatni podjazd ruszyłem spokojnie w kierunku Obornik. Cały czas jechałem tzw. "luźną nogą" na miękkim przełożeniu, w pierwszej strefie tętna. Rozjazd trwał w sumie 15 minut i skończył się, kiedy wyjechałem z Obornik w kierunku Obrzycka.
Drugą część treningu wymyśliłem sam bez konsultacji z trenerem :( Podzieliłem ją na
10 minutowe tempówki, jadąc każdą na twardym zablokowanym przełożeniu...
Pierwsza w strefie 2 ( 139-151 ), druga w strefie 3 ( 152-158 ), następnie 10 minut odpoczynku w strefie 1 ( 112-138 ) i kolejna tempówka w strefie 3 z następującym po niej odpoczynkiem w strefie 1. Tę część treningu przejechałem z wiatrem w twarz. Dotarłem w ten sposób do Obrzycka i rozpocząłem ostatnią 10 minutową tempówkę.
Tym razem wiatr zaczął trochę pomagać, lecz wtedy ja zrzuciłem na najtwardsze przełożenie by nadal utrzymać tętno w trzeciej strefie.
Tempówkę zakończyłem gdy minąłem wieś Kobylniki, a następnie rozpocząłem
15 minutowy rozjazd i spokojnie dojechałem do domu w Szamotułach.
P.S.
Dzisiaj znowu gonił mnie pies :) Tym razem kundel! I wiecie co? 1:0 dla Bigla :) Kundle są wolniejsze !
Ślad treningu;
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/11qbaa874kcpv5a5
W sumie pokonałem 83,60km w czasie 2h 49min 55sek ze średnią prędkością 29,4 km/h
HR śr. 143 , HR max. 170. Spalone kalorie; 2466 kcal , Przewyższenie; 380m
Temp. śr. 7 st. C
Za przetrenowanie i wypalenie odpowiedzialności nie biore!
OdpowiedzUsuń