piątek, 29 lipca 2011

Po długiej przerwie / Tomek

Witam Panowie po wakacyjnej przerwie :)

W tym roku wakacje były bardzo urozmaicone tydzień w Alany, a później niecałe 10 dni na półwyspie Orebic. Przyznam szczerze ze zakochałem się w tych przepięknych zakątkach Dalmacji. W przyszłym roku nie wyobrażam sobie wakacji bez Chorwacji. Jednak nie tak jak w tym roku kilka dni, tylko cale 3 tygodnie poświęcam na te tereny. Nie koniecznie w jednym miejscu. :) Wielu Polaków udaje się w ten zakątek świata na wakacje. I co ciekawe. Na co zwróciłem szczególną uwagę, to jadą ze swoimi rowerami. Ja również w przyszłym roku zabiorę ze sobą rowerek.

Po wczorajszej rozmowie z Mike-m na temat treningów z Piotrkiem itp. Postanowiłem wskoczyć na rower po pracy. Niebo lekko się rozjaśniło wyszedłem z domu, oceniłem sytuacje i w drogę. W dosyć dużej odległości od domu przekonałem się, ze moja ocena była błędna i nie wróciłem do domu mokry. Wróciłem zgnojony, nie dosyć że byłem cały mokry, to  jeszcze z przedniego kola bez przerwy leciało mi błoto na twarz. Ale ogólnie było OK.

Mam nadzieje ze dzisiaj pogoda się poprawi bo zamierzam trochę pojeździć, chociaż planowałem na dzisiaj wędkowanie, bo na wakacje jak zawsze zresztą zapomniałem zabrać KIJE :)

6 komentarzy:

  1. Trenuj, trenuj Tomek!
    17 września Twój pierwszy maraton "Michałki"!
    I nie chcemy słyszeć żadnych wymówek !

    "Kartoflisko" już czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) skoro tak mówisz Piotr to nie mam innego wyjscia jak wystartowac

    OdpowiedzUsuń
  3. Hola Hola jaki 17 Września. Tomek startuje na dystansie mini w Suchym. Bo jak nie to Rozwód Tomczuśiu!

    OdpowiedzUsuń
  4. ostro stawiasz sprawe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma Lipy!!!! Startujesz, tako rzecze Ojciec Założyciel:)

    OdpowiedzUsuń