Tętno tego nie pokazywało ale jechałem dziś w strefie 5a. Nakładające się obciążenie treningowe miało pewnie istotny na to wpływ. A wszystko za sprawią pierwszego w tym sezonie treningu F1.
Wykonałem 6 czterominutowych powtórzeń z kadencją w okolicach 70-80 obrotów i na twardym ciężkim przełożeniu, po każdym powtórzeniu 6 minut regeneracji.
Niestety nocny opad śniegu pokrzyżował mi plany treningowe i dzisiejsze ćwiczenie musiałem wykonać na trenażerze. Pierwszy raz użyłem do tego roweru startowego ( po zamianie tylnie opony na slick-a ).
Trening krótszy niż w planie ale założone obciążeni i ćwiczenie wykonane w 100% :) Może i krótki ale teraz jak stukam paluchami w klawiaturę czuje nogi… Jutro dzień odpoczynku.
01:10:00
Hr avg 138, Hr max 168, cad avg 88, kcal 852, zmęczenie 7
P.S. Pio_Trek no pochwal się...
Nie po to robię to co robię, żeby się potem chwalić! Taka praca!
OdpowiedzUsuńJestem "chwalidupą" ale akurat nie w tym temacie :)
Wiem ze nie po to by się chwalić. Jak mogłeś nawet coś takiego wydedukować... Nie chodzi o przechwałki tylko o edukacje staczajacego się społeczeństawa! O pokazanie tego co w Narodzie piękne i wyjątkowe...
OdpowiedzUsuńA moge ja napisać?
Jak czujesz taką potrzebę to pisz. Tylko bądź obiektywny i nie koloryzuj!
OdpowiedzUsuńW takim razie podeśli na e-mail co trzeba.
OdpowiedzUsuńale o co chodzi.. ? :)
OdpowiedzUsuńJutro się dowiesz Wojtek:)
OdpowiedzUsuń