Pogoda i temperatura zmusza nas do elastycznego podejścia do zaplanowanych treningów. Dziś rano czułem jeszcze nogi po wczorajszym treningu, za oknem jak było zimno tak jest, postanowiłem więc wykonać w domy ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha, krzyża, łydki i czworogłowego uda.
Drugą część dzisiejszego treningu stanowił spacer po lesie. Zmarzłem jak jasna cholera i w dodatku rękawiczki nie zdążyły wyschnąć po praniu więc palce miałem jak sople lodu...
Ślad GPS
http://www.sports-tracker.com/#/workout/michalwiktor/9gsuggv6p7dqnlh9
A łapy nie ćwiczysz? :)
OdpowiedzUsuńNie. Od Łapy jesteś Ty:) Zresztą Twoja starczy za moje dwie...
OdpowiedzUsuń