Dziś tylko jedna godzina E2 ale za to przy -14 stopniach. Nie muszę chyba wspominać że było.. jakby to powiedzieć... BARDZO ZIMNO!!!
Myślę ze pomimo mniejszej objętości godzinowej treningi w takich warunkach można śmiało liczyć podwójnie.
01:01:18
Hr avg 140, Hr max 158, dist 27, spd avg 27, asc 75, kcal 754, zmęczenie 5
Krótki kometarz do zawieszenie Alberto Cotadora.
Decyzja Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu to jedna wielka żenada.
Najpierw się bujają przez dwa lata a na koniec dają 2 letnią dyskwalifikacje, która upływa w połowie tego sezonu!
I co z tego ze zabrali mu zwycięstwa z TdF 2010 i Giro 2011! Nie jestem pewien jak się czują prawdziwi zwycięzcy tych wyścigów ale na bank wygrana nie smakuje tak jak powinna.
Coś mi się wydaje że to przeciąganie całej sprawy nie było przypadkowe.
Skoro odpowiedzialni za walkę z dopingiem mają jaja by w środku nocy wyciągać kolarzy z łózka na badania, kontrolować co gdzie i z kim robią czy nawet zakłócać ceremonie pogrzebowe to niech ów Panowie mają również odwagę zawiesić kolarza " dekady ".
Jestem całym sercem za walką z dopingiem ale jak widzę te dysproporcje w wymaganiach w stosunku do zawodników i zachowaniu władz kolarski to mnie normalnie szlak trafia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz