Mróz który opanował Polskę uszczęśliwił mnie dziś co nie miara. Dzięki niemu mogłem ubrać się na grubszą cebule dokładając kilka dodatkowych warstw:)
Wiało, a jak! W planie miałem S3. Opisu ćwiczenia nie będę wklejał bo zrobił to Pio_trek, poza tym uważam że wklejanie opisu za każdym razem jak się je wykonuje jest bez sensu, uwłacza inteligencji naszych czytelników i nie zachęca do dokładniejszego zgłębienia bloga.
Co do treningu, ubrałem się idealnie, było mi ciepło i co ważniejsze nie spociłem się mimo iż ćwiczenie było dość intensywne.
Po 15min rozgrzewki wykonałem 60min nie przerywane powtórzenie S3 i zakończyłem całość rozjazdem. Tydzień regeneracji spełnił swoje zadanie, czułem się wypoczęty, zmotywowany, silny i tętno skoczyło wyżej:)
1:23:06
Hr avg 158, Hr max 176, dist 37km, spd avg 27.28km/h, asc 75m, kcal 1250, zmęczenie 6
Myśl dnia: Nie ma znaczenie jak jesteś dobrym i inteligętnym człowiekiem o ilości osób na Twoim pogrzebie decyduje pogoda!
Wklejam definicje z myślą o nowych czytelnikach, a nie po to by uwłaczać inteligencji naszych stałych czytelników ...
OdpowiedzUsuńJak byłeś dobrym i inteligentnym człowiekiem to ludzie którzy Cię szanowali na Twój POGRZEB i tak przyjdą, bez względu na pogodę!
"POGŻEB" JEST BE !!!
I tak wklejanie uważem za bezsensowne... Hi Hi dałeś się sprowokować:)
OdpowiedzUsuńLudzie którzy cię szanowali zawsze przyjdą! Przez deszcz, śnieg, mróz kurna nawet na wózku inwalidzkim przyjadą!!!! A co z resztą?
Teraz "POGRZEB" jest AJA :)
OdpowiedzUsuńP.S.
Reszta to tylko statyści których ktoś wysłał, ale nie dotarli ze względu na paskudna pogodę. Więc dla rodziny zmarłego nie ma znaczenia, czy będą tam, czy nie ...
Racja. Ale nie zmienia to faktu ze pogoda ma istotny wpływ na frekwecje orszaku...
OdpowiedzUsuń