czwartek, 12 stycznia 2012

Dzień 24 / Samotnie na północ ... / PIO_TREK

Przed treningiem przełożyłem pedały MTB z roweru spiningowego do "szosy". Bloki przy butach szosowych mam już tak wyrobione że pedały w ogóle ich nie trzymają. Za namową Mike-a zamierzam kupić nowe pedały MTB do Mariana, a stare założyć do "szosy". W ten sposób będę mógł wykorzystywać jedne buty do obu rowerów. Wiem, wiem nie po to wymyślono buty/pedały szosowe żeby żeby do szosy zakładać wersję MTB. Jednak plastikowe bloki szybko się zużywają i nie są tak trwałe jak wersja MTB, więc moja decyzja jest niepodważalna :)

Na dzisiaj "Herr Sieg" zaplanował mi dwie godziny E2 czyli budowę wytrzymałości. Do tego celu wykorzystałem rower szosowy, którym ruszyłem z Szamotuł na północ ...

Zacząłem od 15 minutowej rozgrzewki, po której nastąpił trening właściwy czyli E2 ...
10 minut w strefie 3 ( 152-158 ), a następnie 5 minut w strefie 2 ( 139-151 ).
W sumie wykonałem 6 serii w każdej strefie, czyli 12 "ćwiczeń", dzięki czemu wyszło 90 minut treningu.
Trening zakończyłem 15 minutowym rozjazdem w strefie 1

Pierwsza część przebiegała przyjemnie, bo jechałem z wiatrem. Sytuacja zmieniła się diametralnie po nawrocie we wsi Miłkowo, od kiedy zacząłem poruszać się pod wiatr lub z wiatrem przeszkadzającym. Najtrudniej było na końcu, bo przed Szamotułami rozpocząłem rozjazd, a jadąc pod wiatr bardzo trudno utrzymać pierwszą strefę. Dlatego musiałem strasznie zwolnić i "dreptać" prawie w miejscu :(

P.S.
Zmiana pedałów przyniosła zamierzony efekt, bo mogłem kręcić równo nogami, a buty już się nie wypinały. Na pewno wpłynęło to na znacznie na "ergonomię" jazdy :) Tak ważną podczas budowania wytrzymałości :)

Ślad treningu;
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/afu4qqf8l0kpn87h

W sumie pokonałem 54,50km w czasie 2h 00min 42sek ze średnią prędkością 27,30 km/h
HR śr. 148 , HR max. 165. Spalone kalorie; 1914 kcal , Przewyższenie; 185m,
Kadencja śr.- brak czujnika! Temp. śr. w pomieszczeniu. 7 st. C.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz