wtorek, 7 czerwca 2011

Dzień 121 / PIO_TREK

Wczoraj miałem służbę w PSP, więc rozjazd po maratonie wykonałem dzisiaj. W tym celu wskoczyłem na rower szosowy i przejechałem nie długą pętlę "wokół komina" , która przebiegała przez następujące miejscowości;

Szamotuły - Gaj Mały - Obrzycko - Pęckowo - Kluczewo - Ostroróg - Lipnica - Szamotuły - Piaskowo - Kępa - Szamotuły

Z Szamotuł do Obrzycka z wiatrem :) Od Obrzycka do Lipnicy raczej pod wiatr i z Lipnicy do Szamotuł znowu z wiatrem. Cały czas jechałem raczej spokojnie, trzymając założone strefy tętna, no może po za małymi wyjątkami :)
Na koniec treningu pojechałem specjalnie, żeby zrobić zdjęcie figury we wsi Kępa, ponieważ niektórym "elementom napływowym z Dębca" mylą się figury we wsiach Kępa i Piaskowo :)
Dlatego też oznajmiam, wszem i wobec, że figura w Kępie wygląda tak ...

To nie tutaj, wydarzyłby się wczoraj rodzinny dzwon :)
Dla ułatwienia dodam, że stojąc twarzą w kierunku Poznania wieś Kępa jest po lewej stronie torów, a wieś Piaskowo po prawej stronie torów :) Dziękuję za uwagę :)
Sorry Mike, ale musiałem ! Tak! Jesteś dla mnie najlepszym nawigatorem na świecie, a jam nie godzien wiązać ci nawet sandałów. Co nie zmienia faktu że pomyliłeś Piaskowo z Kępą :) To chyba gorsze niż być pięć lat po ślubie.

W sumie pokonałem 45,29 km w czasie 1h 23min 52sek ze średnią prędkością 32,40 km/h ,
HR śr 138 , HR max 164 , Spalone kalorie: 953 kcal
Temp; 27 °C ,  Wiatr: płd. o prędkości 16 km/h

1 komentarz: