Cały trening w marznącym deszczu. Było zimno, mokro i nieprzyjemnie ale najważniejsze że trening wykonany. Jechałem spokojnie w 2 strefie( E2 ) i mimo silnego wiatru pilnowałem tętna i jak trzeba było to zwalniałem do żółwiego tempa:)
Trening na zimówce, zamiana kokpitu na stary wyścigowy poprawiła pozycje na rowerze, teraz jest znacznie bardziej naturalna ale i tak troszkę czasu minie nim się przyzwyczaję…
Jechałem po małej „zimowej” pętli wokół Szamotuł, końcówka już w ciemnościach, noga kręciła tak sobie ni to dobrze ni to słabo tak jakoś byle jak:)
1:23:03
Hr avg 143, Hr max 160, dist 33km/h, asc 60m, kcal 1062, zmęczenie 4
Ślad GPS
http://www.sports-tracker.com/#/workout/michalwiktor/770aa3m29pe4ottc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz