poniedziałek, 5 grudnia 2011

Dzień 1 / Początek sezonu 2012 / PIO_TREK

Czas płynie szybko więc bardzo szybko minęły 21 dni całkowitej laby, podczas której rower był ostatnia rzeczą o jakiej myślałem. No może przed ostatnia :)

Dzisiaj zgodnie z planem rozpocząłem sezon 2012, a mówiąc dokładniej rozpocząłem budowanie fundamentów.
Tak jak w roku ubiegłym wykorzystam w tym celu rower spiningowy. Pewnie znowu niektórych to zdziwi i zadadzą pytanie; Dlaczego? A ja jak zwykle odpowiem im; Że wiem że to dziwne, ale to lubię! :)

Żeby nie było tak kolorowo, wprowadziłem tez zmiany ...
Pierwszą i najważniejszą jest to, że nie będę trenował sam sobie, tylko prowadził mnie będzie nowy trener koordynator ! Uprzedzając kolejne pytania odpowiem że nie jest to Andrzej Piątek, choć wiedzę i doświadczenie ma podobne :) Póki co nazwiska w/w osoby na razie nie zdradzę i pozostanie to moją słodką tajemnicą :) Mam nadzieje że współpraca okaże się bardzo owocna i że wspólnie doświadczymy wielu sukcesów.

Drugą zmianą jest to że w celu lepszego kontrolowania treningów założyłem do roweru spiningowego, czujniki prędkości i kadencji. Przełożyłem także pedały od rowery MTB.

Wracając do szczegółów dzisiejszego treningu, na dzisiaj trener zaplanował mi 1,5h E1.

W sumie pokonałem 48,30km w czasie 1h 30min ze średnią prędkością 32,20 km/h
HR śr. 137 , HR max. 151. Spalone kalorie; 1227 kcal , Przewyższenie; 50m! :) ,
Kadencja śr.- awaria czujnika! Temp. śr. w pomieszczeniu. 20 st. C.

6 komentarzy:

  1. Witam! Witam!
    Ale i tak Ci nie powiem, kto mnie prowadzi :) Możesz mnie nawet torturować !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Piotrek!
    Zżera mnie ciekawość kto może ciebie prowadzić, czyżby sam Konwa? :P
    Co do czujnika, pamiętaj że prędkość na rowerze spiningowym jest nieadekwatna do rzeczywistej, można jedynie porównywać dzięki temu treningi między sobą, na tym samym rowerku stacjonarnym.
    Pozdrawiam, Zbychu

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze Zbyhoo że ty to napisałeś, bo mi rzecz jasne Pio_Trek nie wierzy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, to nie Konwa! Zresztą on już nie jeździ na Treku, więc i tak odpadł by w przedbiegach :)

    Może to jest jakiś leszcz? Nie wiem?
    Papiery ma dobre! :) Zaryzykowałem, a czas pokarze czy to się opłaci? Mam nadzieję :)

    Wiem ze prędkość na "spininngu" jest nieadekwatna do prędkości na zwykłym rowerze i nigdy nie twierdziłem że tak jest.

    Jednak na pewno lepiej będzie mi kontrolować trening w oparciu o tętno, kadencje i prędkość niż w oparciu o samo tętno :)

    Pewnie Mike że Tobie w nic nie uwierzę! :)

    OdpowiedzUsuń