Przebrałem się więc w strój rowerowy i poszedłem po "szosę" do garażu. Przy okazji skontrolowałem, siłę i kierunek wiatru na "wskaźniku" starej stacji pogodowej przy szamotulskim liceum ...
Cisza przed burzą ? |
Postanowiłem przejechać dawno nie odwiedzaną trasę;
Szamotuły - Oborniki - Obrzycko - Piotrowo - Wronki - Stróżki - Pęckowo - Szamotuły
W czasie jazdy wykonałem pięć dziesięciominutowych tempówek, w między czasie postanowiłem zrobić zdjęcie mostu kolejowego na rzece Warcie, ale tym razem od strony Stobnicy. Jednak żeby w miarę dobrze objąć cały most, musiałem podejść kawałek polną drogą ...
Piękny most, szkoda że raczej nie przejezdny dla rowerów :( |
W tej chwili owe betonowe płyty są dość mocno zniszczone i przejazd przez most jest niebezpieczny.
Szkoda bo to bardzo urokliwe miejsce i można by tędy poprowadzić bardzo ciekawy szlak rowerowy, albo maraton MTB.
Władze kolei twierdzą jednak że most ma dla państwa znaczenie strategiczne, choć w lasach gdzie przebiega linia kolejowa nie ma pewnie połowy szyn :)
Pozostawmy kolej samej sobie, niech umrze śmiercią naturalną, a my wróćmy do dzisiejszego treningu ...
Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia, wsiadłem ponownie na rower i kontynuowałem jazdę.
Wykonywałem zaplanowane na dzisiaj kolejne tempówki, przedzielone przerwami na odpoczynek.
Czas szybko mijał i wkrótce byłem z powrotem w Szamotułach.
Zapowiadanych burz na trasie nie spotkałem i mimo obaw, udało mi się przejechać cały trening suchą stopą :)
W sumie pokonałem 73,90 km w czasie 2h 21min 01sek ze średnią prędkością 32,1 km/h
HR śr 151 , HR max 172 , Spalone kalorie: 2257 kcal
Temp; 26 °C , Wiatr: płd.-zach. o prędkości 8 km/h
Ostatnio widziałem że miejscowi tamtędy przechodzą i że znikneły bariery zabraniajace wstępu na most. Może warto to sprawdzić dokładniej... bo miejscówka w Stobnicy to kultowe dla nas miejsce treningowe Braciszku:)
OdpowiedzUsuń