środa, 21 września 2011

P1 wersja "Soft" / Mike

W niedziele ostatni wyścig z cyklu Grand Prix Wlkp w Maratonach MTB. Trasa płaska i szybka jedyną trudnością na niej jest przejazd przez Dziewiczą Górę… dlatego wczoraj na treningu postanowiłem troszkę „pobudzić” moc i siłę. Wykonałem 3 serie po 3 sprinty z 5min przerwy pomiędzy seriami. Do tego troszkę sprintów i interwałów na podjazdach.  Starałem się nie przeginać z obciążeniem dlatego ćwiczenia wykonałem w wersji „soft” :)
Trening wykonałem na trasie Poznań – Lusowo/Lusówko dojeżdżając i wracając przez Strzeszyn. Pierwsza połowa treningu pod wiatr na całe szczęście już po sprintach w Przeźmierowie załapałem się za wywrotkę i do Lusowa kręciłem z prędkością 50km/h :)
Jakiś czas temu w Lusowie zagospodarowano w bardzo fajny sposób plaże:  ławeczki, plac zabaw, pole do siatkówki itp. Teraz dodatkowo połączono ją z Lusówkiem przepiękną szutrową ścieżką wzdłuż jeziora. Co prawda zaorano całkiem przyzwoity single-track no ale co zrobić. Bliżej wsi Lusówko, co 20 m wybudowano pomosty dla wędkarzy z ławeczkami … naprawdę fajny pomysł na zagospodarowanie wybrzeża. Jeśli macie chwilkę polecam :) Warto choćby zobaczyć jak to teraz wygląda!

Bufet w Lusowie
Pomostem Lusówko stoi!!
Powrót do Strzeszynka przez Sady. W Kiekrzu na podjeździe dogoniłem kolarza na szosówce. Jak mnie na moim góralu zobaczył to wziął sobie chyba za punkt honoru by na górze być pierwszy… no ale niestety dla niego po początkowym sukcesie ataku na górze w stanie totalnego ugotowania musiał uznać moją wyższość :)
Na koniec rozjazd do Poznania.

2:02:25 
Hr avg 131, Hr max 182, dist 55.8km/ spd avg 29.3km/h, cad avg 96, asc 165m, kcal 1325, zmęczenie 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz