środa, 12 stycznia 2011

Pod wiatr do Wronek / Mike

Z racji na poprawę pogody w godzinach po południowych postanowiłem przeprowadzić trening na zimówce. Do Wronek pod taki wiatr że myślałem że się zesra... ale starałem się nie wychodzić ponad zaplanowaną strefę 2. Jechałem na niższej kadencji niż moje standardowe 95-100 obrotów, na podjazdach "siłka" na twardo.

1:54:56h
15min rozgrzewka
1,5h trening E2
reszta rozjazd

Hr avg 153, Hr max 174, dist 49km, asc 55m, kcal 1329, zmęczenie 5.

Myśl dnia: Nie trudno być bohaterem wśród tchórzy, sztuką jest być bohaterem wśród bohaterów...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz