Przy pięknej słonecznej pogodzie wybrałem się na trening na zimówce. Temperatura koło 0 stopni wiec nie było zimno ale za to wiał silny wiatr utrudniający pierwszą połowę treningu. Zimówka sprawna ale będę musiał chyba zmienić kasetę i łańcuch bo skaczą na środkowym trybie. Jechało się bardzo fajnie kupa zabawy na lodzi i śniegu, balansować trzeba było prawie jak w trialu. Super zabawa byle zjazd nabierał dynamiki trasy downhill-owej:)
2:25:19, dist 50km, Hr avg 141, Hr max 164 trening E2 i S5, kcal 1471, asc 65m, zmęczenie 5.
|
Me, Myself and I:) |
|
Downhill in Augustowo |
|
śnieżna kraina
|
Myśl dnia: Lisie bobki dobrze widać na śniegu!
Ciekawe po czym poznajesz że to akurat lisie bobki ??? Po smaku ??? :)
OdpowiedzUsuńPo tym kolego że lisie odchody mają podłużny stożkowy kształt. Można w nich znaleś resztki sierści, kości oraz owadów ( o które teraz akurat trudno ) dodatkowo lisia kupa intensywnie ostro śmierdzi.
OdpowiedzUsuńWystarczy czy pisać dalej?
Moje też mają podłużny kształt, ale mnie tam nie było ! Ciekawy encyklopedyczny wpis :)
OdpowiedzUsuńP.S. I nie pisz o mnie kolego, Michale :)