niedziela, 2 stycznia 2011

Pierwszy trening tego roku. / Mike

Przy pięknej słonecznej pogodzie wybrałem się na trening na zimówce. Temperatura koło 0 stopni wiec nie było zimno ale za to wiał silny wiatr utrudniający pierwszą połowę treningu. Zimówka sprawna ale będę musiał chyba zmienić kasetę i łańcuch bo skaczą na środkowym trybie. Jechało się bardzo fajnie kupa zabawy na lodzi i śniegu, balansować trzeba było prawie jak w trialu. Super zabawa byle zjazd nabierał dynamiki trasy downhill-owej:)

2:25:19, dist 50km, Hr avg 141, Hr max 164 trening E2 i S5, kcal 1471, asc 65m, zmęczenie 5.
Me, Myself and I:)

Downhill in Augustowo
śnieżna kraina

Myśl dnia: Lisie bobki dobrze widać na śniegu!

3 komentarze:

  1. Ciekawe po czym poznajesz że to akurat lisie bobki ??? Po smaku ??? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po tym kolego że lisie odchody mają podłużny stożkowy kształt. Można w nich znaleś resztki sierści, kości oraz owadów ( o które teraz akurat trudno ) dodatkowo lisia kupa intensywnie ostro śmierdzi.
    Wystarczy czy pisać dalej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje też mają podłużny kształt, ale mnie tam nie było ! Ciekawy encyklopedyczny wpis :)
    P.S. I nie pisz o mnie kolego, Michale :)

    OdpowiedzUsuń