wtorek, 14 września 2010

Wiatr zabrał mi rekord pętli. / PIO_TREK

Mimo nie sprzyjającej pogody postanowiłem dzisiaj spróbować pobić rekord "pętli" na rowerze szosowym. Pętlą nazywam trasę na której kiedyś trenowałem codziennie i porównywałem osiągane czasy. Ruszyłem więc z Szamotuł do Lipnicy, dalej do Ostroroga a następnie przez Dobrojewo do krzyżówki na Wierzchocin. Skręcając na niej w prawo pojechałem do Wronek, przejeżdżając mostem przez rzekę Wartę dotarłem do ronda "Europa" z którego przez Piotrowo, Obrzycko wróciłem do Szamotuł. Cały trening przejechałem w deszczu i przy dość silnym wietrze. Starałem się jechać jak najszybciej żeby pobić rekord trasy. Do Słopanowa miałem bardzo dobry czas, niestety dalej do Szamotuł trasa prowadziła pod wiatr,a ja byłem już zmęczony i ledwo utrzymywałem prędkość 25-27 km/h .
Na mecie zameldowałem się po przejechaniu testowych 50km z czasem 1h 27min 30sek, prędkość średnia wyniosła 34,24 km/h . Mimo że jest to przyzwoity czas, jestem trochę zawiedziony i uważam że przy bezwietrznej pogodzie wynik byłby znacznie lepszy. Rekord "pętli" 1h 22min nie został pobity , i sam już nie wiem jak go ustanowiłem :)

HRmax 173. HRśr 159. Spalone kalorie: 1444 kcal.

Ślad GPS:
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/btcsuq6k5l3k5nb9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz