Pierwszy dzień jesieni przywitał nas piękną słoneczną pogodą, dlatego postanowiłem ubrać się na "krótko". Mike natomiast wystylizował się dzisiaj na wczesne lata dziewiędziesiąte i wyglądał jak Will Smith w serialu "Książe z Bel Air" :) Bardzo mi się ta stylizacja podobała.
Wyruszyliśmy ok. 8.30 i podążyliśmy w kierunku Szczuczyna, dalej lasami do Obrzycka. Przejeżdżając mostem Wartę dojechaliśmy do Zielonejgóry. Skręcając na północ do lasu pojechaliśmy w okolice Klempicza, tam skręciliśmy na wschód i pojechaliśmy inna drogą z powrotem do Zielonejgóry. Następnie pojechaliśmy do Stobnicka gdzie sprawdziłem na tamtejszym podjeździe. Test wypadł bardzo dobrze i udało się podjechać trzy razy z środkowej koronki z przodu, co Mike uwiecznił na filmach w komórce. Na pewno to kiedyś wykorzysta :)
Ze Stobnicka wróciliśmy do Obrzycka i pojechaliśmy lasem ścieżką dydaktyczną w kierunku Bręczewa. Niestety na w połowie tego odcinka, Michałowi między przerzutkę a łańcuch dostała się gałąź i łamiąc hak przerzutki skutecznie unieruchomiła rower :( Z godnie z powiedzeniem: "Do trzech razy sztuka" , był to trzeci kij w napędzie Mike-a tego dnia. Ponieważ tworzymy zgraną drużynę, udzieliłem Mike-owi swojego wsparcia i trzymając się mojego plecaka Michał został doholowany do domu. Ok.10km trasa "tandemu" wiodła lasami do Szczuczyna i przez Szamotuły na ul.Hokejową.
Mimo wczorajszej "czasówki" na rowerze dzisiaj czułem się wyśmienicie. Nogi pracowały bardzo dobrze na wszystkich podjazdach i podczas holowania. Wracając nie czułem nadmiernego zmęczenia, ani wyczerpania.
Mimo przygód to był bardzo udany trening przy pięknej jesiennej pogodzie!
Jak zwykle prowadziliśmy z Michałem ciekawe i ożywione dyskusje na wiele tematów. Mike przeprowadził na mnie tresurę z wykorzystaniem przekazów podprogowych :)
P.S. Myślę że znacznie ciekawiej dzisiejszy trening opisze Mike. Zapraszam do lektury !
HRmax 175. HRśr 138. Spalone kalorie: 2004 kcal.
Ślad GPS:
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/a3ifpb8h32o03l47
Mała uwaga braciszku. Po dojechaniu na wysokość wioski Klempicz skręciliśmy na wschód nie na zachód. Jak byśmy skręcili na zachód to byśmy wyjechali właśnie w Klempiczu. Ale wybaczam pomyłkę nawigacyjną w koncu w lesie jest tyle drzew rozpraszających uwagę... :)
OdpowiedzUsuńhttp://lh4.ggpht.com/_ZXCQgU1_V20/TJsl4AIMy4I/AAAAAAAAABY/ymJFN94V7-k/DSCF3828_tn.jpg?imgmax=800
OdpowiedzUsuń:)
Mike - Przepraszam za błąd już poprawiłem.
OdpowiedzUsuńWojtek - Dzięki to już drugie zdjęcie z jego ekselencją Piotrem Kurkiem