piątek, 17 września 2010

Przygotowanie maszyn do maratonu / PIO_TREK i MIKE

Dzisiaj w celu dalszego wyciszenia i zarazem przygotowania do maratonu, wspólnie z Mike-m wypucowaliśmy nasze kochane Treki. Mamy nadzieję że jutro na trasie ,odwdzięczą się nam za to niezawodnością.


 W czasie rozmów przy  pielęgnacji rowerów, wydało się że braciszek czuję się bardzo mocny. Na mojego nosa celuje w pierwszą "15". Życzę mu tego z całego serca ! Moim założeniem jest pojechać równo ,mocno i bez szaleństw na początku ,a najważniejsze to dojechać do mety.
 Jak twierdzi jeden z najlepszych dietetyków dr.Bajer, najważniejsza dla kolarza jest suplementacja !

Suplementacja to podstawa! - dr.Bajer

Postanowiłem więc odpowiednio się do tego maratonu przygotować;

piwko - na odwage przy zjazdach i jako środek przeciw bólowy.
pasztet - tajemniczy środek dopingowy, kto zna ten wie.
nutella - źródło energii i osłoda na wypadek porażki.

Jeżeli wszystkie składniki złożą się w całość i zadziałają to będzie dobrze. Jestem dobrej myśli :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz