Minął roki i co? I okazało się że każdy przejechany kilometr, każda kropla potu, każdy trening w deszczu lub w śniegu, ogromne pokłady bólu przyniosły efekt. Poprawiliśmy czas o prawie godzinę! Piotr o 51min ja o 54min. Hura udało się, melduje wykonanie zadania. Co więcej wyniki w klasyfikacj mówią jeszcze więcej Piotr 14 w M3 ja 10 w M2. Pełen sukces!!!
Na linii startu |
Trasa naprawdę fajna i malownicza, wszystkiego po trochu, górki, płaskie odcinki, korzenie, piach błoto i wiatr. Po raz pierwszy w tym sezonie to ja kontrolowałem swój wyścig a nie on mnie. Dobre planowanie przyniosło efekty. Założyłem że jem co 20km ( po przestudiowaniu mapy trasy ) i trzymam tempo na progu. Zaowocowało to na finiszu. Po raz pierwszy miałem siłę podkręcić tempo na koniec wyścigu.
"Kartoflisko" dziury jak jasna cholera... |
Po kilku przejechanych wyścigach w tym sezonie można pokusić się już o wstępną ocenę tego co należy włączyć do przyszło sezonowych przygotowań.
Po pierwsze jeżeli chodzi o umiejętności techniczne i jazdę pod górę to oprócz ścisłej czołówki nie mamy z Piotrem sobie równych. Na podjazdach jadąc własnym optymalnym tempem na luzie mijam innych zawodników i wiem z e w przypadku Piotra jest tak samo. Dodatkowo wystarczy trochę piachu lub błota czy korzeni i reszta staje ( no przynajmiej zauważalnie zwalnia ).
Meta :) czas lepszy o 54min! |
Udzielając wywiadu Panu Piotrowi Kurkowi... |
Gratuluje wyniku Zbychowi. Naprawdę pełen szaczun! 5 w open na Giga ( 100km ) robi wrażenie.
Ślad GPS: http://www.sports-tracker.com/#/workout/michalwiktor/e8oo90h1aon7943s
Mike
http://picasaweb.google.com/borus106/MichaKI2010#5518370454754112130
OdpowiedzUsuń