Zabezpieczyłem Treka na zimę ( mycie i smarowanie ), drobne prace "wykończeniowe" przy zimówce, oraz trening siłowy ( brzuszki ) 5 serii po 20 powtórzeń. Powoli kończe plan przygotowań na sezon 2011.
Gdyby gonili cię niemcy z psami co byś zrobił:
1. Kupił lepszy rower szosowy?
2. Kupił napęd 2x10?
...
Kupiłbym lepsza szosę, oczywiście Treka :)
OdpowiedzUsuńTo co zyskasz na 2x10 możesz zrzucić w trakcie treningów, chyba ze chodzi o "new" gadżet, bo to też sie liczy, głównie przed startem maratonu :) Jeśli nie szosa to carbon (sztyca, mostek, kierownica), 2x10 mnie nie przekonuje !
Najlepsza jest puenta "A jednak..." :)
OdpowiedzUsuńTeż tak bym zrobił ( a moze zrobie :) ) ale czy chcesz czy nie to 2x10 jest przyszłością w napędzie, zresztą ile razy w tym roku użyłeś najmniejszej zębatki? Ja może z 8 razy!!!
OdpowiedzUsuń"A jednak 2x10" :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tam o ile finanse pozwolą wchodzę w SRAMa 2x10, pewnie X9. Chciałbym zrobić "No Shimano Bike" :)
OdpowiedzUsuńA młynek używałem tylko na naprawdę górskich maratonach i to głównie na przełożeniu 1x2, użycie 1x1 to kwestia słabej psychiki jako ostatnia deska ratunku..
Wg moich obliczeń 2x10 przy kasecie 11-36 (potwór) i korbie 28-42 będzie idealne, a przy 11-34 "da radę
1x1 to w tym roku ani razu nie wrzuciłem, nawet w Grecji a tam było naprawde pod górke...:). Zbyhoo a ty się z Pawlakiem pokuciłeś że tag odrazy "No Shimano"?
OdpowiedzUsuńMotywem nie jest stwierdzenie ShiTmano, tylko takie widzimisie:) taki motyw przewodni.
OdpowiedzUsuńJednak może się okazać że wróce do Shimano bo ceny ma niższe niż SRAM.