Dzisiaj trening w terenie na zimówce. Po świeżutkim śniegu. 30km/h latem w lesie to normalka ale zimom jadąc po puchu gdy nie wie się co pod nim tak naprawdę jest, to jest dopiero FUN:) Kilka gleb zaliczonych i pięknie wykończonych lądowaniem na dupie, klacie, barku itp:)
Pierwsza godzina E2 i S1 strefa 2. W drugiej godzinie 35min M1 strefa 3 oraz 20min rozjazdu w strefie 1.
Hr avg 146, Hr max 167, dist 39km, asc 50m, kcal 1209, zmęczenie 4
|
Jazda po śnieżnym dywanie:) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz