W niedziele ponownie wybrałem się w teren o którym pisałem w poprzedenim poscie. Tym razem miałem bardziej ambitny i sprecyzowany plan. A mianowicie pętle interwałowe w terenie + technika.
Trening bardzo udany, pogoda dopisała było zimno ale słonecznie. Jeden podjazd przez pomyłkę podjechałem z blatu:) przypominam że mam kasetę szosową. Jednak szybko się opamiętałem....:) Spotkałem grupę miłośników Nordic Walking. Bardzo mili ludzie, ustępują drogi, uśmiechają się nawet coś do mnie mówili ale nie wiem co bo w uszach szłuszałem tylko bity Bank Holyday BBC Radio One Essential Mix 2007. Zajefajny secik jak ktoś reflektuje to chętnie udostępnie:)
Trening wyglądał tak:
34min dojazd/rozgrzewka
40min pętle techniczno interwałowe
35min powrót ostudzenie ( przerwane na moment ucieczką przed psem )
Hr avg 144, Hr max 176, dist 38km, asc 205m, kcal 1172, zmęczenie 7.3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz