wtorek, 1 lutego 2011

Dzień 39 / PIO_TREK

Ćwiczenia siłowe ( 6 serii x 3 ćwiczenia x 20 powtórzeń ) następnie;

1,5h treningu;
10min rozgrzewki w strefie 1 (112-138)
60min treningu właściwego w strefie 3 (152-158) w tym; 5 x S1 ( 5 sprintów 50sek, 5min  spokojnej jazdy )
20min rozjazdu w strefie 1 (112-138)
Spalone kalorie: 1198 kcal
HR śr. 147, HR max. 172

4 komentarze:

  1. http://jbg2-team.pl/index.php?site=index_newsOne&id=168

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł Zbyszek. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno "za" i "przeciw".
    Jak już wcześniej pisałem, w tym roku jestem sam dla siebie "królikiem doświadczalnym".
    Na razie trenuje wyłącznie na rowerze stacjonarnym, żeby porównać osiągane wyniki z rokiem ubiegłym, kiedy całą zimę przejeździłem na dworze. Jako dowód zamieszczam dziennik treningów :

    http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/fam2t18k8q8nqfdt

    Choć w ubiegłych latach trenowałem inaczej,(czyt. nie mądrze) cały czas na full. Od początku do końca pełna moc. Rozgrzewka i rozjazd nie istniały w moim słowniku :)
    Teraz "zmieniłem styl" :) I jeżdżę zadaniowo. Wszystko rozpisane dzień po dniu.
    Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie ?

    Na razie nie tęsknie za treningami na dworze. I naprawdę przyjemnie siedzi mi się nawet 2h na rowerze spinningowym. Bez filmów i telewizora ! Tylko muzyka. Ja i Chopin :)
    No dobra z Chopin-em żartowałem, wolę Sinatrę :)

    Wiem! Wielu zadaje sobie pytanie co w mojej głowie siedzi ?
    Na rowerze preferuje "styl belgijski", ale to temat na inną rozmowę ...

    P.S. Wszelki nowe trendy treningowe oraz opinie "za" i "przeciw" danemu treningowi mile widziane.

    Dzięki Zbyszek !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście wole mieć wolność wyboru. Dlatego zainwestowałem w trenażer i zimówkę. Jak pogoda i co najważniejsze czas pozwala to ide na dwór. W dni deszczowe i gdy do domu wracam juz po zmroku moge trening wykonać na trenażerze. To zapewnia maksymalne wykorzystanie dostepnego czasu. Jednak żadne umilacze w stylu muzyki, filmu czy czegoś tam nie zrekompensują nudy treningów w pomieszczeniu. Jeżeli Pio_trek chce całą zime przejeżdzić na rowerze stacjonarnym to ja mu z całego serca kibicuje... zastanawiam się tylko czy starczy mu motywacji gdy bedzie czas na wykonywanie naprawde długich treningów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne by dyskutować i szukać rozwiązania dobrego dla siebie.
    Ja skłaniam się ku opinii Adriana Brzózki, ćwiczeń na powietrzu. Wiem jednak, że jazda przy -10*C na trening wytrzymałościowy to był zły pomysł i więcej razy w tym roku tego nie powtórzę. Wtedy zostaje piwnica.

    A piszę do Ciebie Piotrek bo po prostu podziwiam Twoją motywację, jednocześnie martwiąc się o to żebyś nie stracił techniki jazdy, co w MTB jednak się przydaje.

    PS: Już 2miesiące do pierwszego startu!! 3kwietnia - Gniezno XC ThuleCup

    OdpowiedzUsuń