wtorek, 1 lutego 2011

"Nie ma opierdalania się" / PIO_TREK

"Pakujemy łapy!" czyli kolejna specyficzna ogólno-rozwojówka przy wrzucaniu węgla. Szybko i sprawnie udało mi się dzisiaj przewieźć z pod garażu i wrzucić do piwnicy ponad tonę węgla (czas 30 min).
Tak oto przedstawia się;

"Wpływ Śląska na rozwój kolarstwa amatorskiego w Wielkopolsce"


2 komentarze:

  1. A czy Dabl Blaster i Rakjet Fjul płynie w twych żyłach?



    Kurcze, a ja mam problem bo mi pakernię zamknęli na czas sesji, i nie mam gdzie "robić" nóg i łap:(

    OdpowiedzUsuń