Z racji na fakt że prawdopodobnie są to ostatnie pogodne dni, zimne ale pogodne oraz ze względu na konieczność wymiany paru części zarówno w góralu jak i szosie, swój ostatni trening przeprowadziłem na zimówce. Była to również okazja by sprawdzić sprzęt przed zimą.
Długo umawialiśmy się z Pio_Trkiem na wspólną wizytę w okolicach Kanału Konczak, jednak ze względu na trudności logistyczne jakoś nam to nie wychodziło, postanowiłem więc skoczyć tam sam.Dawno nie siedziałem na zimówce więc musiałem się przyzwyczaić do nieco odmiennej pozycji no i zachowania całkowicie sztywnego roweru. A propos; wytrzęsło mnie co nie miara, do tej pory mam ból w krzyżu… no cóż starość nie radość :)
Dojazd do ścieżki dydaktycznej „Dolina Konczak” spokojnie przez Kobylniki, Obrzycko i Stobnice. Miałem kamerkę więc co chwila zatrzymywałem się by nakręcić jakieś ujęcie. Efekty widoczne na filmie poniżej.Słoneczko grzało, ale wystarczył tylko w cień wjechać i od razu było czuć że temperatura jest już poniżej 10 stopni. Spokojnym rekreacyjnym tempem objechałem całą ścieżkę, urządzając sobie po drodze krótki piknik.
Powrót tą samą trasą tylko tym razem pod wiatr.Zimówka oprócz tylnego koła do wycentrowania działa bez zarzutu. Może ją jedynie umyje przed zimą ... Nie bo jeszcze zmięknie a i ją i mnie czekają mroźne, błotne i mokre miesiące zimowych przygotowań do sezonu 2012 :)
2:54:34 ( z przerwami na zabawę kamerą )
Dane z tętna bezwartościowe bo Polar dostał świra, dist 58km, asc 125m, zmęczenie 5
Kolejny udany filmik, z coraz ciekawszym prowadzeniem i wykorzystaniem kamery!
OdpowiedzUsuńJednak jak na Ciebie (czyt. nazwa wytwórni), trochę za spokojny.
Tak jakbyś szykował się do snu zimowego? :)
Nic sie nie bój na wiosne sie przebudze w kategorii M3:)
OdpowiedzUsuń