sobota, 8 października 2011

Dzień 184 / Krótki jesienny trening / PIO_TREK

Przedwczoraj cieszyłem się z treningu na "krótko", a dzisiaj okazało się że był to chyba ostatni taki trening w tym roku :( Ale i tak pogoda w tym roku sprzyjała rowerzystą. Dzisiaj natomiast mimo że świeciło słoneczko temperatura powietrza była już raczej jesienna, dlatego ubrałem na rower długie spodnie i kurteczkę z "windstoperem". I powiem wam że jadąc rowerem wcale nie było mi za ciepło. Niezłą amplitudę temperatur zafundowała nam w tym tygodniu pogoda.

Trening wykonałem dzisiaj na "Marianie", na którego wsiadłem około godziny drugiej i ruszyłem w kolejną treningową trasę. Na początku z Szamotuł przejechałem asfaltem przez Gałowo, Jastrowo do Ostrolesia, a następnie drogami leśnymi przez Koźle dotarłem do Zajączkowa. Pierwsza część trasy jechałem cały czas pod wiatr, który był dość silny i zimny, rzekł bym nawet że polarny :)

Powrót wykonałem na tej samej trasie z tą różnicą że po drodze parę razy się zatrzymałem i zrobiłem zdjęcia "Złotej Polskiej Jesieni", która właśnie do nas zawitała w pełnej krasie ...


Gdy wróciłem do Szamotuł, przejechałem przez Park Zamkowy, z małym postojem na kolejna sesję zdjęciową ...

Baszta Halszki w jesiennej szacie.
W sumie pokonałem 44,30 km w czasie 1h 33min 51sek ze średnią prędkością 28,30 km/h
HR śr 149 , HR max 165  , Spalone kalorie: 1468 kcal. Przewyższenie 110m. Kadencja śr. 84.
Temp. 11 st. C.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz