Przy okazji postanowiłem sprawdziłem, jak mniej-więcej ubrać się na przejazd TTR-N. Dzisiaj założyłem na siebie komplet długiej bielizny termo aktywnej, na to długie spodnie z cienkiego polara, kolejną bluzkę bez rękawów a na nią oddychającą bluzkę z długim rękawem. Wszystko dopełniła kurtka z wind-stopem, ochraniacze na buty i kominiarka z cienkiego polara. Tak ubrany na cebulkę ruszyłem w trasę, ale o odczuciach dotyczących ubioru napiszę na końcu posta ...
Ponieważ na dworze było dość chłodno i wiał wiatr, dzisiejszy trening postanowiłem wykonać na "Marianie" po drogach leśnych, by choć trochę schować sie przed wiatrem.
Z Szamotuł ruszyłem do Piotrkówka, a gdy przejeżdżałem przez tę wieś o mal nie spadłem z roweru na widok pewnego samochodu. Nie wiem co autor miał na myśli? Różne rodzaje tuningu widziałem, ale to jest mieszanka wszystkich stylów ...
Ale o co chodzi ? |
Leśnymi duktami przez wieś Sycyn i kobylnickie lasy dojechałem do Obrzycka, gdzie przeciąłem drogę "185" i przez lasy dotarłem do Wronek. Od początku treningu nogi ładnie kręciły, dlatego w "więziennym mieście" zameldowałem się po niespełna godzinie.
Przez Wronki przejechałem w miarę spokojnie, a następnie skierowałem się w stronę dostrzegalni przeciwpożarowej zlokalizowanej na górce w lesie przy Rondzie Europa ...
Po krótkim postoju rozpocząłem drogę powrotną do domu. Na początku asfaltem przejechałem do Nowego Krakowa, gdzie odbiłem w prawo do lasu i przez wsie Antoniny i Modrak wróciłem do Obrzycka.
Ostatnia część dzisiejszej wycieczki prowadziła z Obrzycka do Słopanowa, a następnie znowu lasami do wsi Kobylniki. Natomiast za tą wsią wjechałem na długą brukowaną drogę, na której trochę mnie wytrzęsło, aż w końcu po kompleksowym masażu zjechałem z bruku meldując się we wsi Szczuczyn. W tym momencie do pokonania pozostał mi tylko dojazd do Szamotuł, kończący dzisiejszy trening.
Pokonując dzisiejszą trasę nakreśliłem na mapie specyficzną ósemkę, albo jak kto woli znak nieskończoności.
Gdy skończyłem jazdę spojrzałem na Polar, który pokazał temperaturę średnią z treningu 7 st.C. Niby nie za ciepło, raczej chłodno :) Jednak w sumie nie było źle. Jak pisałem wcześniej, ubrałem się dzisiaj na cebulkę a odczucia z jazdy są następujące;
Do Wronek jechałem dość szybko, jak się w trakcie jazdy okazało raczej z wiatrem, ale nie było mi zimno. Powiedziałbym że tak akurat. Jednak z Wronek jechałem raczej pod wiatr, a temperatura odczuwalna wydawała mi się trochę niższa. Może było to też spowodowane wilgotną do potu bielizną. Nie powiem że było mi zimno, ale w czułem dyskomfort. Dlatego na przejazd na pewno zabiorę bluzkę lub bluzki do przebrania po przepoceniu. Za to kominiarka, ochraniacze na buty oraz rękawiczki spisały się super!
Zero chłodu, temperatura optymalna.
Ślad treningu na sport-tracker.com;
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/7pjhpcjomqshgorc
W sumie pokonałem 55,90 km w czasie 2h 04min 39sek ze średnią prędkością 27,10 km/h
HR śr 160 , HR max 179 , Spalone kalorie: 2176 kcal. Przewyższenie 115m. Kadencja śr. 86.
Temp. 7 st. C.
Co do Auta lub tego coś na zdjęciu:
OdpowiedzUsuńDał 5 dych i przegląd załatwił, podobno na Facebook-u jest taka opcjia...
co do kolory to ma wpisane: Rdzawa czerń w odcieniu różu:)
KOleś wie jak się lansować, specjalnie się zatrzymałeś by zrobić fotke, przyciągać zainteresowanie można na wiele sposobów... Lepiej Wiejsko ztunngowaną Astrą niż wojną termojądrową!
To wyżej to pisałem ja Jażąbek trener II klasy... znaczy Mike
OdpowiedzUsuńTrener drugiej klasy!
OdpowiedzUsuńTylko drugiej?
I ty mnie prowadzisz? :
No dobra! ryzyk fizyk :)
Jeszcze Cię nie prowadze... :)
OdpowiedzUsuńPrzecież właśnie dzisiaj ustaliliśmy transakcję wiązaną! (czyt. I.C.):) No chyba że nie chcesz? :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak Gęby za darmo nie sprzedaż? Prawdziwa Gwiazda... No tak ale za taki wizerunek nalezy zapłacić:)
OdpowiedzUsuńTo tylko po to żebym w przyszłości mógł się pochwalić kto mnie prowadził :) Polski Bruyneel !
OdpowiedzUsuń