Mimo delikatnej mgły utrzymującej się od rana, postanowiłem odbyć dzisiaj trening w lesie. Ze względu na temperaturę w okolicach 11 st. C, byłem zmuszony ubrać długie spodnie i kurtkę. Jak się później okazało, wcale nie było mi za gorąco. Z Szamotuł skierowałem się drogami polnymi w kierunku Przeciwnicy, przed którą skręciłem w lewo do lasu i pojechałem dalej przez "Ruks" w okolice Obornik. Dojeżdżając do asfaltu zawróciłem i dotarłem ponownie do "Ruksu". Przy pięknym starym dworku zatrzymałem się i zrobiłem zdjęcie. Pewnie kiedyś mieszkał tutaj jakiś pan Hrabia :)
|
Piękny stary dworek - Ruks Młyn |
Z "Ruksu" skręciłem w prawo i dotarłem nad Wartę robiąc kolejne zdjęcia. Cały ten obszar jest przepiękny zwłaszcza o tej porze roku, a dodatkową atrakcją jest bliskość Rezerwatu "Dołęga". Nie trudno tutaj spotkać dziką zwierzynę leśną.
|
Trek na rzeką Wartą w okolicach Kiszewa. |
Kiedy już nacieszyłem oczy ruszyłem dalej lasami w kierunku Sycyna, z którego stałą trasą podążyłem do Obrzycka. W Obrzycku po krótkim postoju zawróciłem przy kościele i z powrotem tą sama droga dojechałem do okolic Kobylnik. Zjechałem szutrowym zjazdem, przejechałem mostkiem przez rzekę Samę i "czerwonym" szlakiem dotarłem do Twardowa. Z Twardowa przez Grabówiec i Szczuczyn dojechałem do domu w Szamotułach.
W połowie treningu mgły ustąpiły ,ale nadal było chłodno mimo świecącego słoneczka. Tak jak podejrzewałem po treningu sobotnim, pogoda uległa pogorszeniu. Można powiedzieć że jasień zagościła na dobre i będzie coraz chłodniej. Trening uważam za udany, obyło się bez awarii i wypadków. Maratony już za mną więc teraz jeżdżę bardziej turystycznie niż treningowo i ma to też swoje plusy. Mogę przez to jeszcze lepiej poznać okolice.
HRmax 174. HRśr 154. Spalone kalorie: 2004 kcal.
Ślad GPS:
http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/cvfn2qmko8rh5i5h
Film z wycieczki:
http://www.youtube.com/watch?v=5BlgGdMnwZw
czy ty się nigdy nie nauczysz. ENTER po wklejeniu Link-a. A pozatym fajny wpis:)
OdpowiedzUsuń