Dzisiaj po służbie znalazłem w końcu czas i wyskoczyłem na dłuższą wycieczkę. Jako cel obrałem sobie nieczynny wiadukt kolejowy koło Chrzypska Małego, a jako środek lokomocji wybrałem "Mariana".
Na początku ruszyłem standardową trasą z Szamotuł przez Gałowo, Jastrowo a następnie lasami mijając Ostrolesie i Koźle dojechałem do Zajączkowa. Gdy wjechałem na asfalt skręciłem w lewo i fragmentem "Szlaku Stu Jezior" przejechałem do wsi Gnuszyn, gdzie odbiłem na Chrzypsko Małe a potem przejeżdżając przez tę wieś dojechałem do celu mojej wycieczki.
Pierwszą część trasy postanowiłem przejechać mocno i szybko, by po paru dniach odpoczynku choć trochę się spocić. Po przejechaniu 34,5 kilometra w 1h 7min, zameldowałem przy wiadukcie. Tam wdrapałam się na nasyp i pstryknąłem parę fotek ...
Kiedy zwiedziłem jedną stronę wiaduktu zszedłem na dół, przeprawiłem się po prowizorycznej kładce nad przepływającym w tym miejscu strumykiem i zwiedziłem drugą stronę budowli ...
Widok z nasypu na Chrzypsko Małe. |
Ten krzak tak mnie zachwycił, że musiałem zrobić mu zdjęcie :) |
Ślad treningu:
Część 1; http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/4dmqvincs6ge5gqc
Część 2; http://www.sports-tracker.com/#/workout/Piotrek19754/1epk4iikgl81g1h9
W sumie pokonałem 72,50km w czasie 2h 38min 02sek ze średnią prędkością 27,70 km/h
HR śr. 159 , HR max. 177. Spalone kalorie; 2732 kcal , Przewyższenie; 355m , Kadencja śr. 88
Temp. śr. 12 st. C.
Fajnie się ogląda miejsca w których kiedyś się bywało... Ten wiadukt jest największym wiaduktem w Wielkopolsce, Chrzypsko Wielkie - fajne okolice...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Benasek
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom wokół Szamotuł jest wiele ciekawych miejsc, trzeba tylko trochę poszukać i kawałek podjechać.
Jesień tego roku jest wyjątkowo piękna i ciepła :) Oby tak dalej!
P.S.
Oglądając twojego bloga, doszedłem do wniosku ze duże miasta też mają swój urok! Tylko ptaków jakby mniej :)
Pozdrawiam!