Po wielu dniach relaksu i odpoczynku przeplatanych spokojnymi treningami na rowerze stacjonarnym, powoli zaczynam planowanie treningów na rok 2011. Żeby treningi miały sens postanowiłem wyznaczyć strefy tętna na podstawie "Testu tętna na progu mleczanowym".
Test przeprowadziłem w sobotnie południe
W moim wykonaniu wyglądało to następująco:
20 minut rozgrzewki bez obciążenia , ostatnie minuty rozgrzewki to regulacja obciążenia tak aby odzwierciedlało jazdę po płaskim terenie
30 minut testu (równa szybka jazda z "wymuszonym oddechem" w tempie wyścigowym )
ostatnia minuta testu to jazda do odcięcia. Moje tętno osiągneło wartość 200 :) pierwszy raz w życiu
30 minut rozjazdu z tętnem do 140 ud/min
Wartości tętna i kalorii mierzone w czasie ostatnich 20 minut testu. W czasie całego treningu pulsometr nie przerywał ani nie wariował. Osiągniętymi wynikami jestem bardzo zaskoczony. Przejechałem 20 minut ze średnim tętnem 187 ud/min i mnie w trakcie nie odcięło. Z każdą upływającą minutą dziwiłem się coraz bardziej, ale nie odpuszczałem i jechałem równie mocno
Wyniki testu PIO_TREK ; HR max. 200. HR śr. 187. Spalone kalorie: 393 kcal.
Wszystkich bardzo proszę o wszelkie komentarze na temat testu !!!
W środę w celu potwierdzenia wyników, test zostanie przeprowadzony po raz drugi !!!
Test przeprowadzony zgodnie z książką:
"Biblia treningu kolarza górskiego" Joe Friel
Ja tymczasem kręce lekko na 60%-70% i tak przynajmniej do lutego.
OdpowiedzUsuń