Trening na zimówce w terenie. Ćwiczenia S5. Samopoczucie dobre, nogi nie bolały, siła i moc ok. Jazda w lesie była mieszaniną błota, lodu, śniegu i piachu. Jedna gleba na kompletnej "szklance":). Ale najbardziej przeszkadzał wiatr, w tak silnym jeszcze nie jechałem. W pewnym momencie na płaskim odcinku drogi zkączyły mi się biegi a prędkość spadła do 8km/h!!! Jednym słowem było super...
Hr avg 147, Hr max 172, dist 40km, kcal 1390, asc 135m, zmęczenie 5
|
"cofka" na Warcie pod Obrzyckiem
|
A jednak nie ma czasu jazdy :)
OdpowiedzUsuń2h
OdpowiedzUsuńPost kompletny. Dziękuje :)
OdpowiedzUsuńProsze:)
OdpowiedzUsuń